Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Andrzeja.Chłopakbyłzmłodszegozastępu,ale
wzrostemdorównywałnawetniektórymprzybocznym.
Łagodny,młodyolbrzymżartowałidocinał.
Odpewnegoczasurozpalałognisko.
Marta,uważaj!wkońcuszepnąłmasz
wiewiórkęnagłowie.
Mimowolniewsłuchującsięwniepoważne
ostrzeżenieodwróciłwzrokodśpiącejAsiuli.Chłopak
zażartowałzniezdarnieupiętychwłosówkoleżanki.
Martastarszasiostramałejprorokinifaktycznie
miałanagłowiecoś,coprzypominałoskuloną
wiewiórkę.Byłtoupiętyzjejokadzonychwłosów,kok.
Andrzej,widząc,żezawstydzonadziewczyna,nicnie
odpowiada,wciążdocinał:
Naprawdęmasz...uważajjestwściekła.
Wpadalski,mimouskutecznianychżartów,
postanowiłzpowrotemskierowaćwzroknaśpiącą
Asiulę.
Czekaj,czekaj...naglektośwtrącił.Upolujęją.
Tynawetkamienianieupolujeszciągnąłłagodny
olbrzym.
Dopijajączaparzonąnadogniskiemherbatę,wstał.
Obserwacjazakończyłasiędostrzeżeniemjejotwartych
oczu.Harcerka,mającochotęjeszczepodrzemać,
przekręciłasięnadrugibok.Niecopóźniejwstała.
Wpadalski,ukrywającsięprzedjejkarcącym
spojrzeniem,zniknął.
Cicho!naglezagrzmiała.Niektórzyjeszcze