Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
którespoczywaływjejdłoni,anastępniespojrzałanacórkę.–Tobyło
dawnotemu.Toprzeszłość.Niecofnieszczasu.Musiszżyćwłasnym
życiem.
Katezacisnęłausta.Postanowiłamilczeć,alebezwzględunato,
jakbardzostarałasiępowstrzymaćsłowa,oneitakpopłynęłyzjejust.
–Niewiesz,jaktojest...kiedykażdegodniabudziszsię
zeświadomością,żeonanieżyjeiżejesteśtemuwinna.Gdybymnie
byłatakzadufanawsobie,taknieostrożna,Alisonbyżyła.Wyszłaby
zamąż,urodziłabydzieci,ajejrodzicebylibyszczęśliwi...inie
czulibydomnienienawiści.
–Rezygnacjazwłasnegożyciajejniewskrzesi,niezmieniniczego
nalepsze.
–Staramsiężyćwłasnymżyciem.Aletutajniemogę.Zakażdym
razem,kiedyjadędomiasta,bojęsię,żespotkamjejmatkęalboojca...
albobrataczy...
–Kate,niemożeszpozwolić,byprzeszłośćrządziła
teraźniejszością.
–Alewłaśnietaksiędzieje.Dopókitujestem,wszystkobędzie
obracałosięwokółprzeszłości.Muszęzacząćodnowawmiejscu,
gdziebędęmogładowieśćswojejwartości,uwolnićsięodnękających
mniecienitamtegokoszmarnegodnia.–Pokręciłagłową,usiłując
pohamowaćłzy.–Powypadkubałamsięnawetwzbićwpowietrze.
Myślałam,żejużnigdyniebędęlatać,aletatomipomógłiznów
wsiadłamzastery.Dziękiniemujestemdobrąpilotką.Ateraz,cóż...
mamdwadzieściapięćlatimuszęcośzrobićztąumiejętnością,póki
jestjeszczeczas.Ichcę,żebyściebylizemniedumni.
–Jesteśmy.Przecieżwiesz.
Kateprzygryzładolnąwargę.
–Nodobrze,aleijamuszębyćzsiebiedumna.
–Alaskatoniebezpiecznemiejsce,szczególniedlapilotów.
OtworzyłysięfrontowedrzwiinagankuzjawiłsięojciecKate.
–Jaktam,Katie,gotowa?
Chwyciłaplecakiwstała.
–Jaknajbardziej.
BillEvansobjąłcórkęramieniem.
–Notochodźmy.