Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spadaćiwiruszniknął.Gdywkońcusięwybudził,był
słaby,zdezorientowanyinieumiałwłaściwie
przełykać.Nieumiałformułowaćzdańiczasemsię
zdarzało,żenagleztrudemłapałpowietrze,jakby
nachwilęzapominał,jaksięoddycha.Ależył.
OstatecznieEugenewydobrzałnatyle,żemógł
zostaćpoddanybateriitestów.Lekarzebylizadziwieni
odkryciem,żejegociałowtymukładnerwowy
wyszłoztegoniemalbezuszczerbku.Mógł
poruszaćkończynamiireagowałnahałasiświatło.
Skanyjegogłowyujawniłyjednakzłowieszczecienie
wśrodkowejczęścimózgu.Wiruszniszczyłowalny
obszartkankiwpobliżupołączeniamózguzrdzeniem
kręgowym.„Możeniebyćjużosobą,którąpani
pamięta”,ostrzegłBeverlyjedenzlekarzy.„Musibyć
paniprzygotowananato,żepanimążodszedł”.
Eugenezostałprzeniesionydoinnegoszpitalnego
skrzydła.Wciągutygodniaumiałjużprawidłowo
przełykać.Pokolejnymtygodniuzacząłnormalnie
mówić,poprosiłogalaretkęisól,skakał
potelewizyjnychkanałach,narzekającnanudne
operymydlane.Kiedypięćtygodnipóźniejzostał
wypisanyzeszpitalaiskierowanynarehabilitację,
Eugenechodziłpokorytarzachiudzielał
pielęgniarkomnieproszonychradwplanowaniu
weekendów.
„Nieprzypominamsobie,bymkiedykolwiek
widziałtakspektakularnypowrótdozdrowia”,
powiedziałlekarzdoBeverly.„Niechcęwzbudzać
nadmiernychnadziei,aletojestniesamowite”.
LeczBeverlysięmartwiła.Podczasrehabilitacji
stałosięjasne,żechorobazmieniłajejmęża
wniepokojącysposób.Eugeneniebyłnaprzykład
wstaniezapamiętaćdniatygodnia,nazwisk
prowadzącychgolekarzyipielęgniarek,nieważne,ile
razymusięprzedstawiali.„Dlaczegoonicałyczas
zadająmitewszystkiepytania?”,zapytałBeverly