Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jeśliwogólezdarzałysięprzypadkipostradaniarozumu,toodbywało
siętodyskretnieizazamkniętymidrzwiami.
Wierzyłam,kiedyprzysięgał,żerozstaniesięzżonąciągnęła
paniLawrence.WycelowaładrżącypalecwpanaVanhagena,który
przeżywałrozterki,czylepiejbędzieschowaćsiępodstołem,czy
możepuścićsięsprintemwkierunkuwyjścia.
Powinnambyławiedzieć!PaniLawrenceobróciłasięnapięcie,
przewracająckolejnąszklankę.Mężczyznomniewolnoufać,nigdy,
słyszycie,dziewczęta?Chcątylkoskraśćwamserce,byjenastępnie
podeptać!Popatrzyławokół.Udowodnićwam?zawołała.
Pokazaćwam,cozrobiłzmoimsercem?
Byłotobezwątpieniapytanieretoryczne,naktórenieoczekiwała
odpowiedzi,chociażzdecydowane„nie”albocelnystrzałwymierzony
wjejgłowęmożezdołałybyzapobieckatastrofie.Alewszyscybyliśmy
zbytwstrząśnięci.
PaniLawrencepowoli,bardzopowolirozpięłachanelowskiżakiet,
zsunęłagozramionizrzuciłanasałatkępanaDanielsa.Następnie,
jedenpodrugim,zaczęłarozpinaćguzikibluzki.
Przypatrzciesiędobrzezawołała.Pokażęwam,jakwyrwał
misercezpiersi.
Wstrzymałamoddech.Każdyzobecnychwstrzymałoddech.Jeszcze
dwaguzikiiwszyscydowiedząsię,jakikolormabiustonoszpani
Lawrence.
Jedyniedyrektorkaznalazławsobiesiłę,abyruszyćsięzmiejsca.
Ostrożniepostawiławazonznarcyzaminapodłodzeiwyciągnęłarękę.
Christabel,mojadroga!Proszę,niechpanizejdziezestołu.
PaniLawrencepopatrzyłananiązirytacją.
Mojesercewymamrotała.Muszęjeimpokazać.
Tak,wiemzgodziłasiędyrektorkalekkodrżącymgłosem.
Proszę!Chodźmydomojegogabinetu.
Gdzie…?PaniLawrencepowoliopuściłarękęipopatrzyła