Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ślepia,atamtajedzieztymkoksemiomałopazuramioczujejnie
wydrapie.Chryjanacałego.Chłopekwracazrobotynachatęidowiaduje
się,żetymrazemjestpodejrzanyopukaniesąsiadki.Histeryczkanie
przyjmujedowiadomościżadnychwyjaśnień.Absurdalnasytuacja
przybieraniewyobrażalnerozmiary.Młodywymiękaimówi,żeto
definitywnykoniec,żemaserdeczniedośćtegocyrku.Butynanogi,
kurtkanagrzbiet,wychodzizmieszkaniai...Iwtedydochodzidotragedii.
Niemażadnychświadków,alejestofiara.Żonamłodzikależyustóp
schodówzeskręconymkarkiem.Przybywamilicja,zjawiasięprokuratori
przystępujądooględzindomniemanegomiejscazbrodni.Chłopak
twierdzi,żetobyłwypadek.Przyznaje,żedoszłomiędzynimażonądo
kłótni.Mówiuczciwiejakbyło,żechciałwyjśćzdomu,arozjuszona
połowicawyskoczyłazanimnaklatkę,poślizgnęłasięnaposadzcei
runęławdół.Jejmatkaobstajeprzytym,żeonzepchnąłzeschodów.
Wświetlezeznańsąsiadówjawisięwizerunekmałżeństwa,którenieżyło
zsobąwzgodzie.Matkazabitejoskarżachłopakaozabójstwo.Gościu
dostaje12latpakiicośmisięwydaje,żebeknąłzafriko.Tylkocoztego?
Jakietomaznaczenie,skorokoleśjestjuższtywny-stwierdziłOloi
cisnąłniedopałekprzezokno.
Jeśliprzyjąć,żehistoriaktórąopowiedziałmiPaszkezdarzyłasię
naprawdę,tosamiwidzicie,żewrelacjachpomiędzydwójkąludzijest
równieżmiejscenaurojenia.Skądonesiębiorą?Gdzietkwiprzyczyna?
Czyczłowiekogarniętyobsesjąmusimiećkutemujakiśkonkretny
powód,czymożewystarczytylkosobiecośwmówićalboubzdurać?Nie
sposóbodpowiedziećnatepytania,taksamojakniesposóbzrozumieć
potęgiludzkiegoumysłu.
Przytoczyłemhistorięniepoto,żebyopowiedziećodramaciemłodego
chłopaka,ależebyukazaćwam,jakaniewyobrażalnamoctkwiw
skrzywionejwyobraźniizłejinterpretacjifaktów.Cośotymwiem...
Takjakwspomniałemkilkaakapitówwcześniej,zpoczątkiemlata
1970rokuzacząłemgrzebaćwpamięciiwyłuskiwaćwszystkie
najbardziejistotnezdarzenia,któremiaływpływnamojeżycie.
SkrupulatniespisywałemdatyiobliczałemprzypisanądonichLiczbę
Życia.Przeklętacyfrajedenjawiłasięniemalżewkażdymwypadku.
Byłemtakpodekscytowanymoimiodkryciami,żedostawałemwypieków
natwarzy,adudniącypulsrozsadzałmiskronie.Zacząłemrównieżw
nadmiarzeużywaćokreślenia"toniesamowite!".Potrafiłemotymmówić
bezkońca,aJohnnyAlcatraziCyferkamusieliwysłuchiwaćmoich