Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dziewczynyTłui.Taknazywaliśmywszyscy.Nakupie
śmieciiodpadków,starychgarnków,pantofli,rumowiska
igruzustałozielonopomalowanełóżko,podpartezamiast
brakującejnogidwiemastarymicegłami.
Powietrzenadtymrumowiskiem,zdziczałeodżaru,
ciętebłyskawicamilśniącychmuchkońskich,
rozwścieczonychsłońcem,trzeszczałojak
odniewidzianychgrzechotek,podniecającdoszału.
Tłujasiedziprzykucniętawśródżótejpościeli
iszmat.Wielkajejgłowajeżysięwiechciemczarnych
włosów.Twarzjejjestkurczliwajakmiechharmonii.
Cochwilagrymaspłaczuskładaharmonięwtysiąc
poprzecznychfałd,azdziwienierozciągazpowrotem,
wygładzafałdy,odsłaniaszparkidrobnychoczuiwilgotne
dziąsłazżółtymizębamipodryjowatą,mięsistąwargą.
Mijajągodzinypełneżaruinudy,podczasktórychTłuja
gaworzypółgłosem,drzemie,zrzędzizcichaichrząka.
Muchyobsiadająnieruchomągęstymrojem.Aleznagła
tacałakupabrudnychgałganów,szmatistrzępów
zaczynaporuszaćsię,jakbyożywionachrobotem
lęgnącychsięwniejszczurów.Muchybudząsięspłoszone
ipodnosząwielkim,huczącymrojem,pełnymwściekłego
bzykania,błyskówimigotań.Ipodczasgdygałgany
zsypująsięnaziemięirozbiegająpośmietniskujak
spłoszoneszczury,wygrzebujesięznich,odwijazwolna
jądro,wyłuszczasięrdzeńśmietniska:nawpółnaga
iciemnakretynkadźwigasiępowoliistaje,podobna
dobożkapogańskiego,nakrótkichdziecinnychnóżkach,
aznapęczniałejnapływemzłościszyi,zpoczerwieniałej,
ciemniejącejodgniewutwarzy,naktórejjakmalowidła
barbarzyńskiewykwitająarabeskinabrzmiałychżył,
wyrywasięwrzaskzwierzęcy,wrzaskchrapliwy,dobyty
zewszystkichbronchiiipiszczałektejpółzwierzęcej-
półboskiejpiersi.Bodiaki,spalonesłońcem,krzyczą,
łopuchypuchnąipyszniąsiębezwstydnymmięsem,
chwastyśliniąsiębłyszczącymjadem,akretynka,
ochrypłaodkrzyku,wkonwulsjidzikiejuderzamięsistym
łonemzwściekłązapalczywościąwpieńbzudzikiego,
któryskrzypicichopodnatarczywościątejrozpustnej