Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
usiłowałzgadnąć,ocotamtymchodzi,iwnioskiwpisywałdozeszytu.
Zawodywyznaczononapiątkowywieczór.Kobietyzdrugiejczęści
korytarzazażądałyprawadostartu,alekomitetorganizacyjny
przypomniałim,żewprawdziwychsportachrównieżobowiązuje
segregacjapłciowaimogąsobiezorganizowaćwłasnywyścig.
Zarezerwowałyterminnanastępnypiątek.Dwiewyjątkowo
sympatycznepielęgniarkizgodziłysięrobićzasędziówliniowych,ich
przełożonakontrolowałasytuacjęzoknadyżurki,awholugłównym
ustawionododatkowomłodziutkąpraktykantkęodługichnogach
ipromiennymuśmiechu.Dziewczynanajwięcejswego
samarytańskiegomiłosierdziapoświęcałaoczywiścieinspektorowi
Krzyckiemu.Wkażdejzsaljedenwmiaręsprawnypacjentpilnował,
bypodczasbieguniktniewychodziłniepotrzebnienakorytarz.Tuż
przedzawodamiwszyscyobowiązkowomusieliskorzystaćztoalety,
conadzorowałsaminspektor,któryskorzystałjakoostatni.
Największyproblemwiązałsięzuzyskaniemzgodynaturniej
oddwóchochraniającychKrzyckiegopolicjantów.Bardzosłużbiści
iniecotępi,uważalicałązabawęzaryzykowneiniepotrzebne
głupstwo,awogóletożywilipretensjedocałejludzkościoto,
żemusząwpiątekwieczoremkiblowaćnataboretachwszpitalu,
zamiastpićpiwozkumplamiprzedtelewizorem.Jedenznichnawet
towprostpowiedział.ZasadniczoAndrzejzprofesoremprzyznali
imracjęipostanowiliuczynićzadośćichżyczeniu.Ustalono,żeobaj
policjanciusiądąwprogupokojuKrzyckiego,gdzienaścianiewisiał
dużytelewizor,ibędąjednymokiemzerkaćnasiedzącegotużobok
podopiecznego,adrugimoglądaćmecznaCanal+.Szachista
zaoferował,żedostarczyimpobutelcepiwa,któreżonaprzynosiła
munafiltrowanienerek.PodczasbieguAndrzejajedenznichmiałiść
tużzawózkiem.Ostatecznieprzeważyłargumentprofesora,żeotej
godzinieitakszpitaljestzamykany,awindydziałajątylko
naspecjalnyklucz.Toniebyłaprawda,alełyknęli.
KiedychwilęponagleprzerwanymwyścigukomisarzRyszard
Hadczukrozmawiałzuczestnikamitejabsurdalnejimprezy,usiłując
ogarnąćsytuację,niemógłsięnadziwićichzbiorowejnaiwności.Nikt