Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rzeczjasna,„jakzwierzę”jestfraząułożonąprzez
człowieka,azatempowiedzmy,że„jakzwierzę”
toosiągnięciepewnejgranicy,peryferiiczłowieczego,
gdzieniedziałająjużzwykłesposobyzabezpieczaniasię,
czywręczubezpieczaniasięnażycie.„Jakzwierzę”
odbezpiecza,nienazywającichpospiesznie,„wielkie
tajemnice”izmieniatrybnaszegomyślenia.Nie
wystarczyfilozofowaćwzgodziezprawidłamilogiki
(„odróżniaćzbytmocno”),wygodniezabezpieczającymi
nasprzedześlizgnięciemsięnaniebezpiecznemanowce
paradoksów.Terazmyślenienienależydodobrze
oświetlonychsalonów;przeciwniedokonujesięwobec
ciemności.Chereaujmietonastępująco:„Brak
bezpieczeństwaotocozmuszadomyślenia”(
D
,66).
„Jakzwierzę”znaczywięcdalekoodfilozofii,alenie
odmyśleniadotyczącegonagiegoniebezpieczeństwa
bycia.TodobitnakrytykaOświeceniaszukającego
zabezpieczeńisnującegobogateplanynaprzyszłość.
Wkręgubycia„jakzwierzę”(atenrodzajbyciamożenas
wyciągnąćzopresjiczystoludzkiegoświata)nie
maprzyszłości,jesttylkoczas.Przyszłośćzaludniają
naszezłudneizwodniczepragnienia,czasjestbezlitośnie
samotnyibezwzględnypoprostuprzychodzi.„Jak
zwierzę”umieramy,bezgórnolotnychsłówiidei.
Najprościejmówiąc,przychodzinanasczas.
Nie-ludzkiełamieporządekbezpieczeństwa,którym