Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PrzedwyjazdemzeszpitalaporucznikJaretzkiprzymierza
specjalnieprzygotowanądlaniegoprotezęręki.Właśnie
wtedynapytaniedoktoraFlurshütza,jaksięczuje,
odpowiada:„jaknowonarodzonamaszyna…Jakmaszyna
wwyśmienitymokresie”(
PW
,109).Ważkietookreślenia,
pozwalająbowiemocenićstopieńzmianypozycji
człowiekawporządkustworzenia.Pierwszestadiumtego
przesunięciatoruchwstronęmechanizmuprzy
zachowaniuludzkiejformy:sztuczneramięzostaje
dopasowaneskomplikowanymzestawempasków
dokształtuludzkiegociała.Otwieratooczywiście
możliwośćnastępnychzmian,wktórychnaturalneorgany
znajdąsztucznezastępniki.Drugiestadiumutrwalawnas
przekonanie,żenawetnarastającailośćtakichpodmian
niezaprzecza„człowieczeństwu”;nawetwięcej
wzmacniajeipodkreśla.Maszynajest„nowonarodzona”,
azatemmechanizmulegarygorystycznejnaturalizacji,
poto,bymożnabyłozachowaćniezbędnezpolitycznego
punktuwidzeniaprzekonanieotrwałościformy
człowieczej.Przeświadczenietoutrzymujesięnawet
wobliczugwałtownegoprzyspieszeniazmian
ignorującychnaturalnyprzebiegczasu.„Dojrzewanie”
człowiekanastępujeterazwtempiewłaściwym
mechanizmom.Jużwkolejnymzdaniudowiadujemysię,
żeczłowiek,któryledwieprzymierzyłprotezę,czujesię
„jakmaszynawwyśmienitymokresie”.To,
coewentualniemożezakłócićówproces„dojrzewania”,
czylipełnegoadaptowaniasiędoobowiązującego
porządkurzeczy,toniewewnętrznaniezgoda,leczsłaba