Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odpoczywaliprzyogólnodostępnychstołachpiknikowych,Morgan
serwowałamuniewidzialnelunche.Gdypozostawaliwmieście,często
wybieralisiędoDavid’sPark,położonegonaprzeciwkoich
apartamentowca.Morganbawiłasięnahuśtawkach,biegałapoparku.
Uwielbiałaprzebywaćnazewnątrz.Czasamiobejmowałapniedrzew
iściskałajemocno.Mattnazywał„czcicielkądrzew”.
Gdyrobiłosięciepło,MattiMorganprzesiadywalinaplaży
wMinookaParkibudowalizamkizpiasku.WHalloweenchodzili
do„SpookaMinooka”tegosamegoparkuprzyozdobionego
naokazjęplastikowymipająkamiilampamizwydrążonychdyń
istaliwdługiejkolejcedodomustrachów,leczzawsze,gdybylijuż
przywejściu,Morganznajdowałajakąśwymówkę,byzawrócić.
Pewnegorazu,przytakiejwłaśnieokazji,starszawawolontariuszka
pracującawSpookaMinookazobaczyła,jakMorganwymykasię
zkolejkidodomustrachów,ispytałają,czychciałabyzajrzeć
zakulisytejatrakcji.ZaprowadziłaMorganiMattapoddomstrachów,
gdziepracownicywyskakiwaliprzezukrytewpodłodzezapadnie.
Tenwilkołaktomójsyn4objaśniała.Atam,nakońcu,
wwielkimkotleczarownic,jestmójmąż.Kilkalattemumusieliśmy
podstawićmustołek.
ChciaławtensposóbprzekonaćMorgan,żewilkołakiiczarownice
totylkoprzebierańcy.JednakMorganwcaleniebyłategotakapewna.
OdciągnęłaMattanabok,byprzyjrzelisięrazemhalloweenowym
dekoracjom.Pajęczynom,którewyglądałyjakszarawatacukrowa.
Maleńkimszkieletomzwisającymzdrzew.Uśmiechniętymdyniom
isympatycznymczarownicom.Wszystkotobyłojedyniepozorem.
WdomuMorganczekałanasofie,podczasgdyMattwymknąłsię
nazewnątrz,bywypalićpapierosawblaskuksiężyca.Spytałago,
dokądidzie,choćwiedziała,żeniepowienicprócz:„Zarazwracam”.
Uważałchyba,żetoważne,byniewiedziałaopapierosach,więc
właśniezewzględunaniegoudawała,żeniemaoniczympojęcia.
Morganwiedziałajednak,żejejtataniejesttaki,jakojcowie
innychdzieci.Opiekowałsięniąnajlepiej,jakpotrafił,ikochałago.
Aleczęstopłakał,aczasamiwydawałsięwystraszony.
Cocijest?pytałanieraz.