Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział2
NAUCZYCIELJĘZYKA
Wszystkiego,cowiemonauczaniuzykówobcych,nauczyłemsię
naLitwie.
Byłrok1998.Miałemdziewiętnaścielat.Niebyłemjeszcze
gotowydowstąpienianauniwersytet,alechciałempoznaćświat
ipragnąłemnieśćdobro.Dołączyłemdoprogramudlawolontariuszy
mającychchęćpracowaćzagranicą.Mogłemzostaćwysłany
doPolski,byniańczyćmałychMateuszówiWeroniki,dokliniki
wRosjipotrzebującejpersonelubiurowego,dohoteluBógwiegdzie
wRepubliceCzeskiej,byzmywaćnaczynia,lubdoambasady
WielkiejBrytaniiwSłowenii,wktórejrecepcjibrakujeobsady.
ZamiasttegoskierowanomniedolitewskiegomiastaKaunas
(Kowno).Nieznałemanisłowapolitewsku.Brakijęzykowenie
miałyjednakżadnegoznaczenia.MłodyAnglikznającyjakotako
francuskiiniemiecki(języklitewskiniemanicwspólnegozżadnym
znich)nadawałsięcałkiemdobrzedouczeniabezrobotnych
pragnącychposiąśćpodstawyjęzykaangielskiego.
PamiętamlotsamolotemzLondynudostołecznegoWilna.Emocje
odrywaniasięodziemi.Unoszeniesięwprzestworzach!Niktzmojej
rodzinynieleciałjeszczesamolotem.„Głowawchmurach”tak
czasemmówiłomniemójojciec.Teraztesłowa,niegdyśtylko
przenośnia,stałysiędosłownieprawdziwe.
WzachodnichmediachkrajebyłegoZwiązkuSowieckiego
przedstawianebyłyjakojednostajnieszare,zapyziałe,zrusyfikowane.
AleLitwa,doktórejprzybyłemzaledwieparęlatpowyjściu
moskiewskichtanków,miałapowodydooptymizmu.Społeczeństwo
byłomłode,tuiówdziepowstawałynowoczesnebudowleimimo
pięćdziesięciulatobcejokupacjilitewskieobyczajeprzetrwały.
Potrzebowemtrochęczasu,bysięprzystosować.Niektóre
aspektykrajubyłyzbytwielkąnowością.Londyńskapogoda
wpaździernikujestjesienna;chłódpanującywKownieprzypominał