Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mibrytyjskązimę.Czućbyło,żezachwilęspadnieśnieg.Dotego
byłyśmiesznepieniądze.Wynagrodzeniewolontariuszawypłacano
wlitach.Alenajdziwniejszywtychpierwszychdniachbyłjęzyk,
któregorytmibrzmienienieprzypominałyjakiegokolwiekznanego
mijęzyka.Naklatceschodowejwmoimblokuzatrzymujemnie
starszymężczyzna,bymicośpłomiennieimelodyjnie
wytłumaczyćcochcemipowiedzieć?Dziecinaulicyśpiewają
piosenkęoczym?Niezrozumiałebyłytakżetytułyinagłówkigazet.
Sprawiaływrażenietajnegokodu.Bardzochciałemumieć
gorozszyfrować.
Zostałemłamaczemszyfru.Materiałydonaukijęzykalitewskiego,
jakieotrzymaliuczestnicyprogramu,byłybardzoskromne.Wmniej
doświadczonychrękachkieszonkowysłownikirozmówkimogłyby
sięwydawbezużyteczne;wyobraźnianieznajdowałażadnego
punktuzaczepienia.Spróbowałemwłasnejmetody.Usiadłemprzy
biurkuwmoimmieszkaniu,otworzyłemsłownikwielkościtaliikart
iwertująccieniutkie,niemalprzezroczystekartki,wyszukałemsłowo
oznaczające„język”:kalba.Ujęłamnieurodategosłowa.Było
piękne,aletakżeodpowiednie.Nagleprzyszłymidogłowyinne
słowawróżnychjęzykach:angielskiegulp(„haust”),fińskiekello
(„dzwonek”).Nietylesłowa,cokryjącesięzanimiznaczenia:haust
nabieraniewustapłynulubpowietrza;dzwonekmetalowy
języczek.(Wtensposóbzrozumiałemsłowokalbaintuicyjniejako
cośnależącegodoustijęzyka.)
Jeszczerazlosowoodwróciłempalcamiszeleszczącekartki
iprzeczytałem:puodelis,„kubek”.Jeślikalbajestsłowemzwiązanym
zorganemsmaku,topuodelismożesiękojarzyćzdłonią.Zamknąłem
oczyipocierałemręce,jakbymdotykałsylab:puo-de-lis,puo-de-lis.
Przewędrowałemtakpięć,dziesięćstronilebyłemwstanie
wchłonąćwciągujednejsesji.Mójwzrokbiegłodhasładohasła.
Poszukiwałemtegorodzajucudownychanalogii,spotykanych
zazwyczajwbajkachisurrealistycznychwierszach,analogii,
wkrychcelująurodzenileksykografowie.Katazadraikatedra,
wodywieleiwodewil.Podajwinaipępowina.Podtymwzględem
języklitewskinieustępujebraciomGrimmidadaistom.Przeglądając