Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
cowynikałobyzprzyzwyczajenia.Azatemodmaskido
żony,następnieodpociągającejmłodościądziewczyny
do…mikrofonu?
nKaśkazałożyłaobrączkęnalewą,anienapalec
prawejdłoni.Jajeszcze,dojasnejcholery,wciążżyję”
grzmiwewnętrznygłosirównocześnieodzywasięlęk,
jakbyktośmiałgousłyszeć.
Tymczasemwprawdzieteżpolewej,leczjużjego
stronie,siedziprzeciwieństwożony.Młode,urocze,
wciągającewswójsekretnyświat,wobecktóregopoten-
cjałNieckiegowydajesięrosnąć,anawetbyćnieogra-
niczonąwielkością.Awięc,wobectakiegozjawiskanie
powinnobyćjużmowyojakichśniepokojącychstanach,
ajeślinawet,toichudziałwbilansieprzeżyćpozwalana
rodzajdumyczynawetpanoszeniasięwsobie.Dozna-
jącyzauważawięcuspokajająco:
nNotak,iwciążsięjestpotęgą”
.
Ajednakmaskawciążtamwdekoracjiwisiinawet
wydajesiępoprzeztenfaktzNieckiegoniecodrwić
sobie,abywymusićprzypomnienie.
Tak,zpewnościąwydarzenietomiałomiejsceokoło
półtoramiesiącatemuiodwtedytaśmierćmatkiżony
odciskasięjakimśpiętnem,mimożeprzecieżzwyczaj-
niegoodszedł.Podobnoześmierciąnawetcywilizacyj-
nieoswojonosięjużwsposóbtakdaleceoptymistyczny,
żezjawiskotograniczyzpewnością,umierajątylko
inni,abyśmymymielisięwciążtylkoprzeistaczaćza
sprawątechnologicznejpodróży,dziękiktórejwciąż
jesteśmynieśmiertelni.Tymczasemtutajmamynie-
wątpliwiedoczynieniazosobliwością,ponieważmimo
żerelacjeAleksandrazBarbarąniebyłyczymśnie-
zwykłym,żebymiałnagleszczególniepragnąćsięznią
jeszczespotkaćczytakiplanrozpatrywać,tojednak
6