Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pytamnie,alejawcalenaniegoniepatrzę.
Cześć,kochanie.Wiem,jaktowygląda,aleobiecuję,
żecitowynagrodzę.Wyjdzieszstądporokuiwszystko
będziepostaremuodzywasięAdam.
Co?Tysobiezemnie,kurwa,jajarobisz?!Uważasz,
żepotychwszystkichtorturachjanadalbędęsobą
inadalbędziemysiękochać?Zgłośsprawęnapolicję,
pókijeszczemogęwyjśćztegowjednymkawałku.
Przepraszam,aleniemogę.Wiszętymludziom
bardzodużopieniędzyiniemaopcji,żebymjeoddał,
podejmującnormalnąpracę.Spuszczawzrok.Wiem,
żecijestciężko,aleuwierz,żemiteż.Jaktylkostąd
wyjdziesz,towszystkowrócidonormy.
Japierdolę,niewierzę.Niewierzę,żepowiedziałcoś
takiego.Czyonnaprawdęmyśli,żepoczymśtakimdalej
będęsobą?Iżemnietoniezniszczy?
Wieszco?Wyjdź…zaczynam.Poprostuwyjdź
izostawmniewrękachtychpojebów.Obiecujęci,
żetoprzetrwam.Żeniedamsięzabić.Napewnowyjdę
stądzepsutapsychicznieifizycznie,alesiępozbieram.
Apotemsięzemszczę.Obiecujęci,żecię,kurwa,zabiję.
Wbijęcinóżprostowserce.Aleprzedtymsprawię,
żebędzieszmniebłagałośmierć.
Naglewidzęwjegooczachcoś,czegonigdywcześniej
niedostrzegłam.Szaleństwo.Zaczynamżałować
wypowiedzianychsłów.
Podchodzidomnieiłapiemniezaszyję.Niemogę
złapaćoddechu.Czyonmnieterazzabije?Drapięgo,
kopięipróbujęsięwyrwać,alenicztego.Wpewnym