Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niemogęzapomniećurodytejtłumaczki.
Azja.DopierowTajlandiizrozumiałempięknoWschodu.Byłojużniestetyzapóźno.
Stres.
Nastrestojajem.Innichodząnakurwy,drudzypiją,ktośgraw
karty,zbierastaremonety,podmacowujemałolaty,błąkasiępoDworcuCentralnymw
poszukiwaniubezdomnychchłopców,bijeżonę.Jachcęnaleśnikizdżemem.
Banał.
Trudno.
Sen.
Idzienowafala.ŚlubMikołaja.KiziukKarel.Łapa.Chwytny.Zuziaiwywiadz
Demską...Bosiedziałzniąnaławce.Popełnięsamobójstwo,dzwoniKiziukzpogotowia.
Brattelewizor.Olbrychskiniechwygrawtenisa.Konicowa.Podladen.Istniejetylko
teraźniejszość!Znanaaktorka:–Amożejutrozłamięnogę.Icowtedy?Gustaw:–Jajkoto
wyskrobanenienarodzonekurczę.JakajestróżnicamiędzyBrademPittemaojcem
Rydzykiem?Lotnikpatrzyłtylkonamnie.
Zazdrośćjestnajbardziejbolesna,gdysięśni.Podwójniemocna.
NaplacuBankowym.Kupujęksiążkidohiszpańskiegozkoleżankązkursu.Zacząłem
sięuczyćhiszpańskiegodlaprzyjemności.
Ekspedient:
–Czypanjeststudentem?
–Tak.
–Bodyskontmamytylkodlastudentów.
–Jestemstudentem.
–Wtymwieku?
–Tak!Chuju.
Płacęiwychodzimy.
–Cokoleżankapreferujewseksie?–pytam.
–Jestemjeszczemłoda.Wszystkoprzedemną.
–Rozumiem.
–Jestemgotowanapropozycje,wszystkomnieinteresuje.
Niepytałem,czymaszybkoorgazm.Czytrzebasięmęczyć.Atulekarzmówił,żetrzeba
unikaćpierdolenianabezdechu.Oddychać!Oddychaćstalepełnąpiersią.Wtedyunikniesię
zejścianadupie.OtymjestfilmzJackiemNicholsonemLepiejpóźnoniżpóźniej.
Pocałunekwsamochodzieprzypożegnaniuzkoleżankązkursuniebyłłatwy.Trzeba
zdjąćbejsbolówkęzdaszkiemiokulary.Wcześniejprzygotowałemsięlogistyczniedotej
operacji.Odwróciłemczapkędaszkiemdotylu,zdjąłemokularypodpozoremprzetarciai
dopierowykonaliśmytenobrzęd.
Pozdjęciuokularówmylęzezdenerwowaniauliceizamiastjechaćdocentrum,tosięod
niegooddalam.Siąpideszczześniegiem.Jadęwprzeciwnymkierunku.NaRadzymin.
Przezcałyczastegospotkaniaprzywoływałemjakąśdawnąformę,maskę,odruch
zatrzymanywczasie...Jeszczeżyjemy,powtarzamyschematpodrywu,tylkoniekończymy
sprawytakjakdawniej.Mnożymywątpliwości:alepoco...nachujmito...bezsensu...będzie
gadaćodrzeczy...możejestbrudna...brzydkopachnie...
Mądrzeję.Inteligencjatotylkosporadyczneunikanierobieniagłupstw.
–Martawyjechała.
10
