Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Donosynasiebie,plotkioinnych,zmyśleniawłasne.
Uwielbiamksiążkibezakcji,bezpoczątku,końcaichronologicznejkolejności.Lubię
otworzyćksiążkęwdowolnymmiejscuiczytaćgdziekolwiek.Wpociągu,wparku,przed
snem.Rzucićwkąt,znaleźćporokuiznówczytać.
Możesięwydawać,żetrudniejtaksięczyta,alenapewnołatwiej...pisze.
Bar.
PrzychodziJanuary,którytrzyczwarteżyciaspędziłwklubach,restauracjachina
bankietach.Zamawiadrinkaubarmana:
PanieRobercie,dzisiajpoproszętylkoodrobinęczystejwódki,bomamnadciśnienie,
sokgrejpfrutowy,bozrzucazłycholesterol,odrobinęcytryny,bomawitaminęCnaturalnie
absorbowaną,wodęniegazowaną,bomisiępotemodbija,sztucznieniemineralizowaną,bo
lekarzgastrologprofesorButrukmnieprzedtakąwodąkategorycznieprzestrzegał,ijedynie
odrobinęlodu,bogardłomampoanginie.
Siedzącyobokmłodyczłowiekmruknąłdoswojejdziewczyny:
Itakiejstarościsięboję.
Jateż.
Byłystolikiniskieiwysokie,zmarmurowymblatem,małe,szerokie,kwadratowe,
okrągłe...WSPATiF-ie,ZwiązkuLiteratów,wPIW-ie,naplacuTrzechKrzyży,w
„Szpilkach”,uBliklego...
Klub„Czytelnika”,właściwieklubliteratów,pozamknięciutegonaKrakowskim
Przedmieściu,mieścisięprzyulicyWiejskiej,niedalekoSejmu.
Odlatpiłosiętamkawęwpołudnie,apotemjadłoobiad,którywydawanowzględnie
niezamożnejinteligencjiwarszawskiej.Salajadalnaczęstostawałasięmiejscempromocji
książekwydawanychprzezspółdzielnię„Czytelnik”,spotkańzautorami,awpowszedni
dzieńbyłarodzajemdomu,wktórymprzyjmowanogości,spotykanosię,siadanodo
stolików,obgadującwydarzenia,opowiadającplotki,pochłaniająctaniedania.
Przejmującygłospańwydającychpotrawy:„sznyceldoodebrania”,„pierogizmięsem”,
„wątróbka”,„pomidorowazmakaronem”...elektryzowałgości,którzyzrywalisięod
stolikówibiegliwstronębufetu.
Alepodczaskonsumpcjiipóźniejprzyherbacietoczonozawziętepojedynkinaopinie,
poglądy,ocenytego,cosięwydarzyłowpolityce,wteatrze,wkinieoraz...wżyciu
towarzyskimiosobistym.Wszystkosiędziejerównolegle.Tojestnajbardziejprzerażające!
Dzisiajmamywysyp„stolikowych”wspomnieńzróżnychmiejsc.Liczbawydanych
książek,felietonów,programówtelewizyjnychjestogromna.Zwyklemłodziwspominają
starych.Powtarzająpoprzekręcanejużprzezkolejnychwspominaczyanegdotyidykteryjki.
KonwickirzadkowspominaKonwickiego.
Trudno.
Piszę.
Wklubie„Czytelnika”siadałemprzystolikupodsłupem.Tamgdziebył/jest?stolik
HenrykaBerezy,uznanegokrytykaliterackiego.Miejscenazasadziewłasności,alesłabej,nie
takiej,jakąkiedyśmiewałAntoniSłonimski,IrenaSzymańskaczyTadeuszKonwicki.
SiadywałtuostatnioGustawHoloubek,JanuszGłowacki,KazioKutz,FilipBajon,
sporadycznieKondratiukJanuszikobietyprzyjeżdżającezParyżaalboŁodzi.Siadywaliteż
dochodzący:redaktor„Twórczości”,plastykAndrzejVogt,któryobżerałsiępomimo
szczupłościstolika,piłpiwoimlaskałprzyjedzeniu.
3