Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zatodźwiękinadciągającejburzydocierałydomłodejczarownicy
zpełnąmocą.
Jagawychyliłasięispojrzaławdółzniepokojem.Ciągle
brakowałoostatniegoczłonkaNiespokojnejBandy–Cykora,chaty
wielkościdomkudlalalek,inajwierniejszegoprzyjacielaJagi.
WkażdąinnąburzęJaganiezamartwiałabysiętym,żeCykor
wędrujegdzieśwstrugachdeszczuiwhukugrzmotów.Jakkażda
chatanakurzychnogachwyposażonybyłwpiorunołapy.Lecz
taburzamiałabyćinna.
Dziewczynkazdecydowanabyłaużyćgryfołatkaizaalarmować
pozostałychczłonkówNiespokojnejBandy,gdytrzasnęłydrzwi
upodnóżawieży.PoschodachnaszczytwbiegłzdyszanyCykor.
Wiatrszalejącypozawiatązpełnąmocąuderzyłwjegoboczną
ścianę.
Jagakrzyknęłaprzestraszona,przekonana,żepotężnyżywioł
zdmuchniejejprzyjaciela.Cykorrzeczywiścieprzejechałpodachu
dobreparęmetrów,zanimjegoszponyznalazłyszczeliny
wkamiennympodłożu.
–Idępociebie!–zawołaładziewczynka.
Chatawodpowiedzizaskrzypiałaprzecząco,awysokidźwięk
ledwiesięprzebiłprzezgwizdyszalejącegożywiołu.Cykor
walczyłznapierającąścianąwiatruikrokzakrokiempokonywał
dystansdzielącygoodwiaty.Kiedyznalazłsiępoddachem,
poleciałdoprzoduprostowobjęciadziewczynki.
–Auć–pisnęłaJagairozmasowałaramię,wktóreCykordźgnął
wiatrowskazemwkształciekota.–Martwiłamsięociebie–
ofuknęłaprzyjaciela,alezarazdodała:–Dobrze,żejuż
skończyliście.–Podrapałachatępodachówkach.
WodpowiedziCykorkłapnąłcośświeżowyrosłymmostem
zwodzonymizgrzytnąłkratownicą.Wciążprzyzwyczajałsię
donowychczęściciała,dlategojegoskrzypomowabyłatrochę
niewyraźna.AleJagapoznała,żecierpliwośćprzyjacielazostała
wystawionanapróbę,idomyśliłasię,cogozdenerwowało.