Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DziękiszkłomprawdziwegowidzeniaJagadostrzegałarównież
rzeczyniedostępnedlazmysłówzwyczajnychludzi.ARynek
GłównywKrakowiebyłpełenmagicznychstworzeń!
WewnątrzSukiennicschroniłasięGołębiaGwardia.Rycerze
zaklęciprzedwiekamiwptakikażdegodniaszybowalinad
Krakowem,pilnującbezpieczeństwazarównoistotmagicznych,jak
izwyklaków.
Wyglądająceniepozorniekwiaciarkizrynku,były
wrzeczywistościrusałkami.Czerpałyenergiężyciowązkwiatów,
któresprzedawały.Terazoplatałyswojestraganydrobnąsiateczką
czarówochronnych,takbyburzaniezniszczyłaźródłaichmocy.
Pojedynczawietrzycadrażniłasięzwystraszonymprzechodniem,
próbującmuwyrwaćzdłoniparasol.Zwyklakzapewnedziwiłsię,
dlaczegowiatruwziąłsięakuratnaniego,alerzeczjasnanie
wiedział,żemadoczynieniaznadnaturalnąistotą.Żywiącesię
muzykąinkluzypochowałysięwrynnach.
Młodaczarownicawypatrzyłateżdorożkę.Byłaprawiepewna,
żetojednaztych,którenależałydocechuZaczarowanych
Dorożkarzy.
Przedstawicielemagicznychraszdradzalidużowiększą
nerwowośćniżzwyklaki.Oni,wprzeciwieństwiedopozbawionych
czarodziejskichzdolnościludzi,zdawalisobiesprawę,czymbyła
nadciągającanadKrakówburza.
Jagaoderwaławzrokodprzemykającychwdolepostaciiskupiła
sięnaczekającymzadaniu.Naszczyciekażdejzczterechwież
znajdowałasięjednawędkanapioruny.Składałasięzwielkiego
bębna,naktórynawiniętosolidnyłańcuch.Wyglądałajak
monstrualnychrozmiarówszpulanici.Nakońcułańcucha
podskakiwałastalowabeczka.Wpokrywającychrunachzaklęto
czarlewitacji,dziękiczemubeczkaunosiłasięnawietrzeniczym
balon.Obokkażdejwędkistałaniedużaaltana,podktórąznajdował
sięzestawwajchsłużącydosterowaniawędką,drewnianesiedzisko
ikamiennycokółztkwiącąwnimgryfołatką.