Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
któryzatrzymałsięwprogukuchni.Chłopakniezmartwiłsiętym,
żekapitanzobaczyłgoprzyrzeźbie.Czyionniemiałprawachoćby
docząsteczkipięknaprzywiezionejzdalekiegoCzarnegoLądu?
Dlaczegokapitanmiałbyposiadaćcałośćtegopiękna?
Gospodarzwróciłzdwomakubkamiherbaty.
Przydasiępanuzauważyłzdrwiącymgrymasem.
Dominikniezwracałnaniegouwagi.Cieszyłsię,żemożejeszcze
posiedziećwfotelu,pijącherbatęipatrzącnafigurębezimiennej.
Smaknaparuwydałsięmuniezwykły,wkażdymrazieinny
odtych,jakiedotądkosztował.Goryczmieszałasięzesłodyczą,ostry
korzennyzapachgrzybówzprzyjemnąwoniąkwiatów.Niepotrafiłsię
zdecydować,czyodpowiadamutenmelanżsmakowy,czynie,aleteż
niemógłoderwaćustodkubkaiłykałchciwieorzeźwiający,
azarazemoszałamiającynapój.
EsencjaCzarnegoLądu.Słyszałgłoskapitanajakzzaściany
odgradzającejgoodrzeczywistości.
Niepragnąłpowrotudorealności,czułsiędobrzetam,gdzietrafił.
Szczególniegdyzfioletowejmgiełkiwynurzyłasiębezimienna.
Intensywniejzapachniałorozkwitłymiwtropikukwiatami,nagość
dziewczynystałasiępociągającąmocą,którejnawetniepróbowałsię
opierać;podążałzaniąpłynącąprzezkłębuszkibłękitnychchmurek
wstronęzłocistejłachyplaży,kuspokojnieoddychającemumorzu.
Pierwszaweszładołodzizwiosłamiwdulkachistanęłanadziobie
niczymgalion.Chwyciłzawiosłaiskierowałłódźkudalekiemu
horyzontowi.
TrzydniowanieobecnośćDominikawpracyzaniepokoiławłaściciela
Arki.Posłałgońcadodomu,wktórymchłopakwynajmowałpokój.
Niezastałgo,agospodarzetwierdzili,żeniewidzieliswojegolokatora
odkilkudni,niezostawiłimteżżadnejwiadomościowyjeździe.
JanKujawapowiadomiłpolicjęozaginięciuDominikaPartyki.
Czwartegodniaznalezionojegociałowyrzuconeprzezmorze.
WynikizprzeprowadzonejwZakładzieMedycynySądowejsekcji
zwłok,popartejbadaniamihistopatologicznymiicytologicznym,
wskazywałynaśmierćprzezutonięciebezudziałuosóbtrzecich.Czy
byłtowypadek,czysamobójstwo?natepytanianiepotrafiono
odpowiedzieć.