Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
egoizm;niemogąznieść,żeinniuskarżająsięnadolegliwości,
naktóreusiebiesamychzwracającorazwiększąuwagę.Franciszka,
nieprzepuszczającanajmniejszejokazjidoutyskiwania,gdy
jacierpiałem,odwracałagłowę,bymniemiałsatysfakcji,żemoje
cierpieniespotkałosięzewspółczuciemczychoćbyzostało
dostrzeżone.Postąpiłataksamo,kiedychciałemzniąpomówić
onaszymnowymdomu.Zresztąpodwóchdniachzmuszonaudaćsię
poubrania,zapomnianewniedawnoopuszczonejkamienicy,podczas
gdyja,naskutekprzeprowadzki,miałemjeszcze„temperaturę”ijak
wążboapopożarciuwołuczułembolesnewzdęcia,patrzącnadługą
komodę,którąmójwzrokmusiał„strawić”,Franciszka,zkobiecą
nielojalnością,stwierdziłapopowrocie,myślała,żesięudusi
nanaszymdawnymbulwarze,żeidąctam,czułasię„skołowana”,
żenigdyniewidziałatakniewygodnychschodów,żeniewróciłaby
tammieszkać„zażadneskarbyświata”ichoćbydawanojejmiliony
hipotezymałoprawdopodobneżewszystko(toznaczykuchnia
ikorytarze)jestowielelepiejurządzonewnaszymnowymdomu.
Leczczaspowiedzieć,żetonowedomostwoaprzenieśliśmysiętam,
gdyżmojababcia,choćstaraliśmysięjejtegoniemówić,nieczułasię
najlepiejipotrzebowałaczystszegopowietrzabyłomieszkaniem
wskrzydlepałacuGuermantes.
WwiekukiedyImiona,oferującnamobrazniepoznawalnego,
jakiśmywnieprzelali,arównocześniewskazującjakieśrealne
miejsce,każąnamutożsamiaćjednozdrugimtakbardzo,
żeposzukujemywdanymmieścieduszy,którejzawieraćniemoże,
leczktórejniemamyjużmocyusunąćzjegonazwy,nietylkomiastom
irzekomnadająindywidualnycharakter,jakczyniątoalegoryczne
obrazy,nietylkoświatfizycznybarwiąrozmaicie,wypełniającudami,
aleteżświatspołeczny:każdyzamek,każdydwóralbosławnypałac
maswojądamęczywróżkę,jaklasymająsweduchy,awodyswoje
bóstwa.Czasamiskrytawgłębiswegoimieniawróżkaprzekształcasię