Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nazwiskodeGuermantes,potylulatachodzyskawszynachwilę
dźwięktakróżnyoddzisiejszegojakimiałodlamniewdniuślubu
pannyPercepied,oddamijakżesłodkąliliowąbarwę,zbytlśniącą,
zbytnową,aksamitnegofontaziuupiętegopodszyjąmłodejdiuszesy
ioczurozsłonecznionychbłękitnymuśmiechemniczymświeżo
zakwitły,niedosięgłybarwinek.NazwiskodeGuermantesztamtychlat
jestteżjakjedenzowychbaloników,wktórychzamkniętotlenalbo
innygaz:kiedyzdołamgoprzebić,wydobyćzeńzawartość,oddycham
powietrzemCombrayztegoroku,zowegodnia,zmieszanymzwonią
głogów,przywianązroguplacuprzezwiatr,zapowiedźdeszczu,który
razpłoszyłsłońce,arazkładłjenaczerwonymwełnianymdywanie
wzakrystii,nadającmubłyszczącą,niemalróżowąkarnacjęgeranium
iłagodność,nazwijmywagnerowską,wnastrojuwesela,jakże
podniosłympodczasceremonii.Alenawetpozategorodzajurzadkimi
minutami,gdyraptownieczujemy,jakpierwotnaistnośćdygoce
iodzyskujeswójkształticyzelunekwłoniemartwychdziśsylab,jeśli
wzawrotnymwirzecodziennegożycia,gdziemająjużtylko
praktycznezastosowanie,imionautraciływszelkąbarwęjak
pryzmatycznybąk,którysiękręcizbytszybkoiwydajesięszary,
wchwilachzadumy,kiedyrozmyślamy,usiłujemyzwolnić,bywrócić
doprzeszłości,zawiesićporywającynasodwiecznyruch,stopniowo
wyłaniająsięznowu,nałożonenasiebie,leczwpełnirozróżnialne
odcienie,jakietasamanazwaprzybierałakolejnowciągunaszego
istnienia.
To,wjakikształtukładałosięwmoichoczachnazwisko
deGuermantes,kiedymojapiastunkaktórazapewneniebyła
świadoma,taksamojakjadziś,naczyjącześćowodziełozostało
skomponowaneusypiałamniestarąpieśnią:Chwałamarkizie
deGuermantes,albogdykilkalatpóźniejstarymarszałek
deGuermantes,przepełniającmojąbonędumą,zatrzymywałsię
naPolachElizejskich,mówiąc:„Jakiepięknedziecko!”,iwyjmował