Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
grupiestalinowców.Twardotrzymałsięzawszesłusznejlinii.Atu
naglewykonałwoltę-nawiecuprzemawiałdorobotników,jakbybył
wawangardzieopozycji.Bardzorewolucyjnie,ponowemu.
Porazpierwszywżyciuoglądałemwidowiskopolitycznetejmiary.
Zobaczyłem,jakPolańskinagleprzepychasięprzeztłum,apotem
wdzieranaringidosłowniespychaH.C.zmównicy.
Romekzawszewygrywałtym,żemłodowyglądał.Wtedy,mającpo
dwudziestce,wyglądałjaknastolatek.Szokowałludziniemogących
wyjśćzpodziwu,skądtenmłodzieniecmatakizasóbwiedzy,skąd
potrafimówićztakąwielkąswadą.RomekwtedyH.C.zdemaskował.
Niemogłemsiępowstrzymać,podbiegłemdomikrofonuipowiedzia-
łemludziom,kimnaprawdęjestten,któregonagrodziliprzedchwilą
takimibrawami.Motywbył,moimzdaniem,jasny:ci,którzywprze-
szłościbrutalnienasrozstawialipokątach,terazłapiąwżaglewiatr
przemian.
Polańskimówiłomaskach,któreludziesamisobienakładają,podparł
sięnawetjakimścytatemzeStalina.Pytałtłum,czywie,ktoprzed
chwiląmówił:Oszust-wyjaśnił.Idalejwywaliłwszystko,comyślał
oH.C.Ogarnęłomniewzruszenie.
sięrozpłakałRomekzezłości,żetakamendamożesiętakszybko
zmienić.
Mojekrótkie,zaimprowizowanewystąpieniewywołałonieoczekiwa-
nyefekt.Kilkanaścietysięcysłuchaczykipiałozwściekłości.
Romekmówiłtak,żedoszłobypewniedosamosądu,gdybyH.C.nie
uciekłbocznymwyjściem.Napewnobygopobito.
Wszyscyobserwowalizogromnymzainteresowaniempopisyoratorskie
iaktorskiePolańskiego.Aonczułsięjakrybawwodzie.Wtłumie
przeważalirobotnicy.Niewszyscyrozumieli,ocochodzi.Jednikrzy-
czeli:nNiechżyjeTatarkówna!”-Inniwręczprzeciwnie:nRokossow-
skinagałąź!”.
Szkołafilmowazdominowałatenwiec.
MieliśmykameręnMoskwa”,wokółstałopółszkołyidopingowało
nas:-nKręćcie,kręćcie!”.
Nastrojebyłytakpodgrzane,żepotemPolańskimiałkłopoty,gdyż
oskarżanogoodoprowadzeniedosytuacjiniebezpiecznej.
Mniejistotnabyładlanasmerytorycznastronawiecu,bowszyscy
mówiliwłaściwietosamo:chcemydemokracji,dośćstalinizmu.Istot-
22