Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wrocławiaprzyjechałycztery;ailepowstałomałychestrad,klubówitworów
studentówimłodejinteligencji...
***
Opracowanieniniejszeniepretendujedomonografiiruchustudenckiego,
askładasięzrelacjiuczestnikóworazartykułówidoniesieńprasowych,
któremająoddaćatmosferętamtychdniwróżnychśrodowiskachstudenckich.
Niewielewiemyopoglądach,byłyonebardzoróżne.Październikzarysował
różneobszarydziałańrównieżindywidualnych,naodmiennychdrogach,
mogącychdoprowadzićdowspólnegocelu,którywówczasbyłbardzomgli-
sty.Jegowyartykułowaniemogłonastąpićwsprzyjającychokolicznościach
dopieropo1989roku.
Przypisy
1
Danestatystycznez:AdamaGinsberg,Studiummonograficzne,Łódź1961,s.190-191.
2
nPrzyjeżdżająubowcy.Porozmowieustalają,żepogrzebodbędziesięogodzinie5rano.
Wtymsamymczasiegrupystudentówporozbiegałysiępouczelniach,zwołująckolegów
ikoleżankinaJulianów.Wykładyprzerwano.Itonietylkonauniwersytecie,aleinapoli-
technice,iwWyższejSzkoleHandlowej,więcmłodzież,wliczbiedwóchtysięcy,znalazła
sięprzykostnicy.Młodziludziebyliagresywni.PrzedstawicielenBratniaka”,mającwręku
zgodęprokuratora,domagalisiękategoryczniewydaniazwłok.Istotnie,okołogodziny18
otrzymalije.Wtedyuformowałsięsamorzutniepochód,którywmilczeniuzacząłsięposu-
waćgłównymiulicamimiasta.Studencinieślinaramionach,wzupełnymmilczeniu,białą
trumnęzciałemkoleżanki.PodrodzepożyczylizkościołaNMPnaNowymMieściekrzyż
żałobnyidwieczarnechorągwie.Itakprzezulice:Zgierską,NowomiejskąiPiotrkowską
dotarlidokościołaakademickiego.[...]Rano,tużprzedgodziną10,tłumystudentówwypeł-
niłykościół.Pomszyświętejruszakondukt.Studenciniosąkrzyżidwiechorągwie.Zanimi
kilkaosóbzwieńcami.Acozaskakujewszystkich-toobecnośćorkiestrySzkołyZawodo-
wejWłókienniczejzul.Żeromskiego.Zaorkiestrąsześcioosobowedelegacjestudentów
zkażdejzuczelni.Oprócztrzechgłównych:uniwersytetu,politechnikiiWyższejSzkoły
Handlowej,izkonserwatorium.Przedtrumnąidzieczterechksięży:o.superior,o.Staw-
ski,o.Tomaszewskiwkomżachija[T.Roztworowski]wkapie.Zanamistudenciztrumną
naramionach,zatrumnąmatka,podtrzymywanaprzezznajomych.Apotemnieprzebrany
pochódstudentów,ustawionyszóstkamiiuczelniami:najpierwuniwersytet,ponimpolitech-
nika,dalejWyższaSzkołaHandlowaireszta.Okołosześciutysięcymłodzieży!Wychodzi-
mywul.Piotrkowską,anastępniemamyskręcićwlewo,wul.Zamenhofa.Czołojednak
stajeichceiśćnaprzód.Orkiestragramarszażałobnego,ja,stojącnazakręcieul.Roosevel-
taiwidzącwahania,milczęimodlęsię.Milicjanakazujeskręcić.Studenciuparciestoją
wmiejscu,zwrócenitwarząwkierunkupl.Wolności.Wreszciespośródtłumniegromadzą-
cejsiępublicznościzaczynająpadaćokrzyki:-Prosto,prosto!-Adomilicji:-Gdzieście
byli,jakzabijali?!-Prosto,prosto!
MilicjaustępujeikonduktidziewzdłużPiotrkowskiej.Tramwajestają.Ludziefotografują
zbalkonówtenjedynywswoimrodzajupogrzeb(fotografietepóźniejmilicjakonfiskowała).
Podrodzemyślę,żetrzebabędzienacmentarzucośpowiedzieć.Nazakręcieprzedcmenta-
rzemdrogęzagradzauzbrojonewpepeszewojsko,którezarazzatrumnątworzykordon,