Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
leżąmojeciotecznekuzynki,którepomarłyjeszczewsiedemdziesiątym
trzecim.MeuDeus,niedoczekałydobrodziejstwwolnegorynku.
Ktotambędziechodziłpomojejśmierci?Przecieżniemojecóreczki,
cotowpadajądoEuropynatour:Paryż,RzymiczasemzahacząoLizbo-
nę,pokazująsynomstaryświat,robiązakupy,aumniejakpoogień…
Szczęście,żemamGuidinhnę,cóżjabymbezniejzrobiła?Gróbmusi
byćzadbany,toważne.Amożezapłaciłamjejdwarazy?Mniejszaztym,
przydajejsię.
Aleoczymtojamówiłam?A!OArmando.TakżeArmandobyłdżen-
telmenem.Pamiętam,jakgopoznałam,jegowąsik,jegowykrochma-
lonekołnierzyki,jegoszelmowskiuśmiech…TobyłowbarzeAstoria,
kilkametrówstąd.Tylkokiedytobyło?Wczterdziestymtrzecim?Nie,
wczterdziestymdrugim.MeuDeus.TobyłmójdrugirokwLizbonie,
znałamkilkaulicwokolicachdzisiejszegopałacykuCinematecaiparku
EduardoVII,apozatymnic.Wyglądałamjakpodlotek,alejużwtedy
wiedziałam,jakważnekręgi,wktórychsięobracasz.Zawszepowta-
rzałamcórkom,alektobymniesłuchał…
Aleprzecieżnieotymchciałammówić,leczoniedzieli.Wniedzielę
zawszemamzrobionymakijażipedicure,chociażtegodrugiegoakurat
niewidać,nochybażejestlatoimamodkrytepalceustóp.Jednakstaram
sięnieschodzićwtakichbutach,bonaszaklatkajeststroma.Zawszepo-
wtarzamnazebraniachcondom.nio
5
,żeteschodytrzebawreszcienapra-
wić,bostaniesiękomuśkrzywda.Noaleteraztutajmieszkajągłównie
młodzi,dziadkowiepoumieraliszybkopopowrociezkolonii,pewnie
niesłużyłimklimat.Arodzicealbozagranicą,albowCascais,Estoril
5
Condom.nio(port.)wspólnota,tuwspólnotamieszkaniowa.
5