Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mieszczenia,gdzieskładowanokorpusyandroidów,naktórychdokonano
ninicjacji”.Wszystkodziałałobezzarzutu.Zmechanizowanekadłubywkażdej
chwilimogływrócićdoaktywności.Wystarczyłojedyniewgraćwichmoduły
sterującepozostawionewkwantowejchmurzeAI,uśpionenatenczassztucz-
neumysły.AleHayashiniepototuprzyszedł.Jegocelbyłzupełnieinny.
Przedostałsiędokolejnego,dużomniejszegopomieszczenia.Zrazuwy-
dałosięopuszczone,alegdytylkoodpaliłoświetlenie,zobaczyłustawio-
newrzędachwypełnioneopalizującąciecząautoklawy.Wszystkiewyglą-
dałynapusteitakwistociebyło,aleHayashipamiętałprzecież,żeza
tąsaląznajdujesięjeszczejedna,dużomniejsza.Wzasadzietobyłpokój,
zumieszczonąpośrodkutubąautoklawu,stojącąnasolidnym,betonowym
podwyższeniu.Hayashizbliżyłsiędoprzeźroczystegotubusaizatrzymał
przypanelusterującym.Wystarczyłogodotknąć,byautoklawzabłysnął
irozświetliłsięnazielono,awmatowo-połyskliwejcieczymógłdostrzec
ciałomłodego,dwunastoletniegochłopca.
Odetchnąłzulgą.
9.
–Widzieliściemożenaszegochłopaka?Nieprzyszedłnanocdodomuibar-
dzosięmartwimy.–Dwojeludzi,starszymężczyznaidużomłodsza,ładna
kobieta,staliprzyulicznymstraganiesprzedającymtrefneoprogramowanie.
Sprzedawcapokiwałprzeczącogłową,poczymwzruszyłramionamiipo-
cząłwypatrywaćpotencjalnychklientów.Wnowej,ludzkiejenklawieNazare-
teumniebyłoonichłatwo.Wprawdzieosadarozrastałasięszybko,alekonku-
rencjaiprzekupnapolicjazrobiłabywszystko,abytylkoniepozwolićza-
robićuczciwemusprzedawcypodróbek.Noijeszczetepatroleandroidów…
Paraspojrzałanasiebieinicwięcejniemówiąc,poczęłazmierzaćwkie-
runkuryneczkuusytuowanegojakiśkilometrodsklepu.Tobyłomiejsce,gdzie
królowałyoutletyzjedzeniem,modąorazprzeróżnymiakcesoriamipotrzeb-
nymidodomu.ZnajdowałsięteżtamnDomPrzemyśleń”.Mężczyznauśmiech-
26
