Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wspaniałypomysł!
Oczybiskupazwróciłysięodjednejmłodejtwarzy
dodrugiej,anajegowargachzadrgałlekkiuśmiech.
Czyżbyścieżartowaliwtakiejchwili?spytał.
Gdybymsądził,żejestnajmniejszaszansa...
Napiszdoniego,wujkuIwo.PoprośojcaDominika,
bydałnamkilkuswoichmnichów,żebymoglinawrócić
północnąEuropę.Uczyńtoteraz,ajednocześnieproś
gooprzywilejrozmowy.
WpełnymszacunkugłosieJackasłychaćbyłonaleganie
ibiskupuśmiechnąłsięmimowoli.Tenmłodyczłowiek
byłurodzonymprzywódcą.
Dobrzepowiedział.Napiszędoniego.Ale
powiedzciemiczynaprawdęwierzycie,żetendobry
mnichwyśleswoichludzidoPolski?