Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
4
–JestemtłumaczemNeilaGaimana.Podpseudonimem.Tłuma-
częgoteżnaniemieckiifrancuski.ZsamymNeilemodczasudo
czasupijęabsynt;świetnygość.
–JestembibliotekarzemWidmowejBibliotekiPawłaDunina-
-Wąsowicza.
Żartuję.
–JestembibliotekarzemjednejzosiedlowychbibliotekWarsza-
wy;wwolnychchwilachpiszębeznadziejnewierszepołacinieian-
gielsku.
–Jestemtłumaczemnajgorszychpolskich,francuskich,angiel-
skichiniemieckichpoetów.Wewszystkiegrafomańskiestrony.
–Jestemskrzypkiem.
–Jestem
ghostwriterempolskichraperów.Tede.Sokół.Pono.
Gu-
ral.ostry.Mes.Fokus.Eldo.Pezet.IoczywiścieFisz.Najbardziej
lubiępisaćtekstyTedeefowi–wystarczygrubylolekipięćminut–
itewykręcone,jazzoweabstraktyostremu.Najdumniejszyjestem
znNieważne”inNiebo”o.S.T.R-ai,rzeczjasna,znKażdyponad
każdym”.Chłopakidobrzepłacą,więcmamnaskręty,palęje,pi-
szękolejneteksty,mamnanastępneskrętyitakwkółko.
–Naprawdę?
SiedzącaprzedKrukiemdamazrobiławielkieoczyipatrzącmu
wźrenice,napiłasiękawy.
Siedzieliwprzytulnym,trochęklasycznym,trochędekadenckim
lokaluPunktWidzeniazarazzakinemAwangardanastarówce
olsztyna.
Kruknatyle,nailemógłlubićcokolwiek,musiałlubićtomiasto.
Niemiałonapinkiczynapuszeniawstylunjestemstolicąświata”.
Wolsztyniewszystkopłynęłojakbyniecowolniej;ludziewyda-
walisiębardziejzrelaksowani;możnabynawetpowiedzieć,żebyło
tuprzytulnie.
Nadrewnianymstolikuopróczdwóchkawipopielniczkistała
niewielkaświeczka.Zgłośnikaumieszczonegonadsufitempłynę-
łanajcieplejszazpłyt,n18”Moby’ego.
13