Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sportowebuty.Mógłbyćprzedtrzydziestką.Stałwyprostowany,
zkpiarskąminą.Jedynymniepasującymdocałościelementemby-
łyoczy:przekrwione,podkrążone,szkliste,przejmująceoczystar-
ca.Równieżpaliłpapierosa.
–Niewiem–powiedziałtendrugiochrypłymgłosem,patrząc
przedsiebie.–Nigdyniepatrzyłemnanogępodtymkątem.Cho-
ciażnieprzeczę…Alenaczympolegatametafizyka?
Pierwszyzatrząsłsięispuściłgłowę.
–Kurwa…Przysięgam,Janek,żejeszczewczorajpamiętałem…
Zawszetogubię…Zawsze!…
KrótkoostrzyżonynazwanyJankiemfuknął.
–Mniejheroiny,stary,tylemogęciporadzić.
Zarośniętyzatrząsłsięizbliżyłpokornie.
–Kurczę,naprawdęnicniemasz?
Janekpowoliodwróciłgłowęwstronępytającegoispojrzałmu
woczy;tamtensięwzdrygnął.
–Trzecirazcipowtarzaminiepowtórzęporazczwarty:jaknie
chceszdobregozioła,toniemaszocomniepytać.Aletrawatodla
ciebiejakkaszkazmleczkiem,nie?
Splunąłzasiebieizdeptałniedopałek,robiąctojaknajdokładniej.
Gdyzpowrotemodwróciłgłowę,obokheroludastałwysoki,chudy,
bladyjakścianaubranynaczarnomężczyznazezwichrzonąszo-
pąsmoliścieczarnychwłosówiszeptałmucośdoucha.Pochwi-
lizarośniętywyprostowałsię,wyszczerzyłpozostałościuzębienia
idziarskimkrokiemoddaliłsięwstronęniewidocznegosłońca.
–Comupowiedziałeś?–zapytałJanek.
–Przypomniałemmu,naczympolegametafizykafutbolu.
Krótkoostrzyżonyuśmiechnąłsię,spojrzałnaposrebrzanyze-
gareknaprzegubieprawejrękiipokręciłgłową.
–Czytyzawszemusiszsięspóźniać,Kruku?
–Gdybyśbyłwmojejsytuacji,teżnieobchodziłbycięczas…
–Zadziwiaszmnie–rzekłJanekzgrymasem,którymożnabyło
wziąćzazgryźliwyuśmiech.
–…alewiem,żedlabiznesmenaczastopieniądz,więcprzepra-
szam–dokończyłKruk.
9