Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
R
Mójtatuśbyłzegarmistrzemimiałsporoimion:Ludwik
JózefAlojzyStanisławMartin.Mamanazywałasię
znaczniekrócej:ZeliaMariaGuerin.Rodzicepobralisię
13lipca1858roku,wkościeleNajświętszejMaryiPanny
wAlenconweFrancji.Tatomiałwówczastrzydzieścipięć
lat,mamazaśdwadzieściasześć.Niektórzyobawialisię,
żemałżeństwotookażesiępomyłką.Wiesz,pamiętali
dawneczasy,kiedytatosądził,żeczujepowołanie,
byzostaćmnichem.Zachowalirównieżwspomnienie
otym,żemamakiedyśtakżepróbowałazostać
zakonnicąwZgromadzeniuSióstrŚwiętegoWincentego
aPaulo.
LudwikMartiniZeliaGuerinzbytświęci,byżyć
natymświeciemawiano.Obydwojgulepiejbysię
wiodłowklasztorze.
Toniebyłaprawda.Bógniechciał,żebytatoimama
przebywaliwzakonie.Pragnął,byżylinaświecie.
Pragnął,bymieliwieledzieciinauczylije,jakpięknajest
wiarakatolicka.Takwięcpobralisiętrzynastegolipca
roku1858iosiedliliwAlencon.Wiedlitamspokojne
życie.
JakopierwszedzieckoBógzesłałmoimrodzicom
dziewczynkę.NachrzcieotrzymałaimionaMariaLudwika,
aletatuśodpoczątkunazywałMarie,cojest
francuskimodpowiednikiemMarii.
Wszystkimnaszymdzieciomnadamynapierwsze