Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Symbolicznośćjęzykowa1
Język,dyskurs
Rozróżnieniemiędzyjęzykiemadyskursemłatwonasuwasię
każdemu,ktozastanawiasięnadnaturąjęzyka.Językistniejewabstrakcji,
majączaelementwyjściowysłownictwoiregułygramatyczne,azaprodukt
końcowyzdania.Dyskursjestkonkretnymprzejawemjęzyka
iwytwarzasięobowiązkowowjakimśszczególnymkontekście,wktórym
wgręwchodząnietylkoelementyjęzykowe,lecztakżeokolicznościich
wytwarzania:interlokutorzy,czasimiejsce,relacjeistniejącemiędzytymi
pozajęzykowymielementami.Niemamyjużdoczynieniazezdaniami,ale
zezdaniamiwypowiadanymilubkrócejzwypowiedziami
[
énoncés
].
Następny(mały)krokpoleganazałożeniu,żeznaczeniewnajszerszym
rozumieniutegoterminuniewyłaniasięwtensamsposóbwjęzyku
iwdyskursie,leczprzyjmujewnichwyraźnieodmienneformydotego
stopniaodmienne,żezasługiwałybynaodrębnemiana.NicolasBeauzée
przeciwstawiałnaprzykładznaczenie[
signification
](wodniesieniu
dojęzyka)orazsens(wodniesieniudodyskursu).ÉmileBenveniste,
wczasachnambliższych,mówiłoznaczącości
[
signifiance
]isensie.Znaczeniezdaniaulegadwojakiemuprocesowi
określaniapodczasprzekształcaniasięwsenswypowiedzi:traciswoją
niejednoznaczność,ajegoodniesieniadokontekstusięprecyzują.Zdanie
Jeanseraicidansdeuxheures
[Janbędzietuzadwiegodziny]
maoczywiścieznaczeniewjęzyku,którejestzrozumiałedlakażdego
osobnikamówiącegopofrancusku;towłaśnieznaczeniemożna
przetłumaczyćnainnejęzyki,niepotrzebującżadnejdodatkowejinformacji.
Kiedyjednakzdanietostajesięwypowiedzią,tozaczynaodnosićsię
dojakiejśosoby,jakiegośczasu,jakiegośmiejsca,któremogąniebyćtakie
samepodczaswypowiadaniategosamegozdaniawinnymwypadku.
Równieżsłowaizdaniawramachdyskursunabierająbardziej
szczegółowegosensuniżten,którymająwjęzyku;zdarzyłomisię,
naprzykład,mówićniecowcześniejo„sensie”wrozumieniuBeauzéeczy
Benveniste’a.
Kilkasłynnychaforyzmówmożenamprzypomnieć,jakdługątradycję
maprzeciwstawianie„znaczenia”(lub„znaczącości”)i„sensu”,
ajednocześniepomócjedoprecyzować.AlexanderPopepisał:„Zgadzam
się,żeleksykografpotrafiłbymożepoznaćsenssłowasamegowsobie,ale
niesensdwóchpołączonychsłów”2.ACyceron,bardzodługoprzednim:
„Każdamowazatemskładasięzesłów,którenajpierwpowinniśmy
rozpatrzećpojedynczo,następniewpołączeniu.Kunsztownośćmowypolega
bowiemzarównonadoborzepojedynczychsłów,jakinaumieszczaniuich
wodpowiednimszykuizespalaniu”3.AMontaigne:„Mamsłownikmój
zupełniedlasiebie”4.
Tetrzycytatydotyczątegosamegorozróżnienia,napierwszyrzutoka
podobnegodotego,którenastutajinteresuje:słowarozpatrywane
osobnoalbowgrupie.Głoszątowprostdwapierwszeteksty,aztrzeciego