Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SZABLĄIWĄSEMRW2010
AndrzejSawicki:MACHINEDEPOLOGNE
Fraucymerzaszemrałzoburzeniem,karcącwzrokiemimpertynenta.Sobieski
nieprzejąłsięjednakiciągnął:
-ChybaniktWaszejMiłościniepowiedziałozbliżającymsięzagrożeniu...
-Chodziciotekilkaszwadronówrajtarii,osłaniającychżelaznepsypułkowni-
kaTörnskjölda?-LudwikaporazpierwszyspojrzaławprostnaJana.-Wiemy,że
sięzbliżająiwłaśniedlategochcemyjaknajszybciejopuścićGłogówek.Oszczędzi-
mytemumiastunieszczęść.Niemożemyobciążaćnaszychgościnnychprzyjaciółpo-
nadmiarę.Zdajemysobiesprawę,żeSzwedziprzybylituponaszągłowęinieodej-
dą,dopókiniezrównającałejokolicyzziemią.Wyruszymywdrogę,awtedy,być
może,podążązanamiiopuszcząmiasto.
-KarolGustawśmiałbypodnieśćrękęnamajestatWaszejWysokości?
-Mójchłopcze,sprawiamymuwięcejkłopotówniżnaszdrogimałżonekJan
Kazimierzzcałąswojądzielnąarmią.-Królowauśmiechnęłasię.-Odrokuprowa-
dzimystądmiędzynarodowądyplomację,walczącodobreimięPolski,oczerniając
iwystawiającSzwedównapośmiewisko.Zaleźliśmyimzaskórę,takżegotowina
wiele,bynasuciszyć.Nawetnakrólobójstwo.
-DlaczegoWaszaWysokośćniechcebronićsięwzamku?-Sobieskinerwowo
zastrzygłwąsem.-Jeśliwyruszymyzcałymdworemwpodróż,dopadnąnasna
otwartympolu,gdzieniebędziemymielinajmniejszychszans...
-Towzamkuniebędziemymieliszans-wtrąciłsięsekretarzkrólowej,mon-
sieurDesNoyers.-Doskonalewiesz,żołnierzu,jakąartyleriękryjąwtrzewiachże-
laznepsy.Podjazdydonoszą,żejadątuwszystkiebateriezpułkuTörnskjölda.Nie
trzebamiećwojennegodoświadczenia,byprzewidzieć,jaktasiedziba,choćbywa-
rowna,zniesieostrzałtyluarmat.
-Alemuryprzynajmniejstanowiąjakąśochronę.-SobieskispiorunowałFran-
cuzawzrokiem.-Natomiastkilkadziesiątwozówciągnącychdrogąniemażadnej,
niezdołateżporuszaćsięwystarczającoszybko,byuciecSzwedom.Wyruszanie
18