Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ibezgranicznezmęczenie.Szczerzemówiąc,ilekroćmieszkam
whotelucozdarzamisięczęstolubię,żebywpokojupanował
bałagan,ponieważstwarzaonwrażeniejakiegośżycia,jestnamiastką
intymnościiciepła,jestdowodem(coprawdazłudnym,alejednak),
żetakobceinieprzytulnemiejsce,jakimjestznaturykażdypokój
whotelu,zostałochoćbyczęściowopokonaneioswojone.Wpokoju
pedantyczniewysprzątanymczujęsiędrętwoisamotnie,uwierająmnie
wszystkielinieproste,kantymebli,płaszczyznyścian,razicała
taobojętnaisztywnageometria,całetomozolneiskrupulatne
uszykowanie,któreistniejejakbysamodlasiebie,bezśladunaszej
obecności.Naszczęściejużpokilkugodzinachpobytu,podwpływem
moichdziałań(zresztąnieświadomych,wynikającychzpośpiechulub
lenistwa)całyzastanyporządekrozsypujesięiprzepada,wszystkie
rzeczynabierajążycia,zaczynająprzenosićsięzmiejscanamiejsce,
wchodzićwcoraztonoweukładyizwiązki,robisięciasno
ibarokowo,atymsamymbardziejżyczliwieiswojsko.Można
odetchnąćirozluźnićsięwewnętrznie.
Naraziejednakniemogęzebraćtylesił,abycośwtympokoju
ruszyć,więcschodzęnadół,gdziewpustym,ponurymhalluczterej
młodziludziepijąherbatęigrająwkarty.Oddająsięjakiejśzawiłej
grze,którejregułnigdyniemogępojąć.Niejesttobrydżanipoker,
anioczko,anizychlik.Grajądwomataliamijednocześnie,milczą,
wpewnejchwilijedenzminązadowolonązabierawszystkiekarty.
Pochwililosują,rozkładająnastolikudziesiątkikart,zastanawiająsię,
cośobliczają,wczasieliczeniawybuchająspory.
Ciczterejludzie(obsługarecepcji)żyjązemnie,jaichutrzymuję,
ponieważwtychdniachjestemjedynymmieszkańcemhotelu.Poza
nimiutrzymujęteżsprzątaczki,kucharzy,kelnerów,praczy,stróżów
iogrodnika,amyślę,żerównieżparęinnychosóbiichrodziny.Nie
chcępowiedzieć,żegdybymzwlekałzopłatą,ciludziepomarliby
zgłodu,alenawszelkiwypadekstaramsięwporęregulowaćmoje
rachunki.Jeszczekilkamiesięcytemuzdobyciepokojubyłowtym
mieściewyczynem,szczęśliwymlosemwygranymnaloterii.Mimo
wielkiejliczbyhoteliruchbyłtaki,żeprzyjezdnimusieliwynajmować
łóżkawprywatnychszpitalach,byleznaleźćjakieśschronienie.Ale
terazskończyłysięinteresy,skończyłysięłatwepieniądze
ioszałamiającetransakcje,miejscowibusinessmenipochowali
przebiegłegłowy,azagranicznipartnerzywyjechaliwpopłochu,
rzucającwszystko.Naglezamarłaturystyka,ustałwszelkiruch