Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Laba|Dwa
Grubykawałekkoszernegomięsazżyłkamitłuszczuzaczyna
skwierczećibrązowiećnapatelni.WtymmomencieMahmoodwrzuca
doolejułyżeczkęsproszkowanegochili.WewschodnimLondynie
zawszekupowałkoszernemięso,ponieważmiałdobregorzeźnika
zaledwiekilkabramdalej,azreligijnegopunktuwidzeniakoszerne
jestrówniedobrejakhalal,leczterazzjakiegośpowodurównież
lepiejmusmakuje.Podsuwającsobiepodnostajemniczeprzyprawy
zhinduskimietykietami,wybierakumin,kurkumęiimbir,które
powinnypasować,iposypujenimijagnięcinę.Naobiadzjeczęść
mięsazdodatkiemkukurydzyzpuszki,awieczoremzmieszato,
cozostanie,zresztkąryżu.Tonajwiększywyczynkulinarny,najaki
goterazstać,mimożewczasach,kiedybyłpomocnikiemokrętowego
kucharza,nauczyłsięgotowanianaparze,duszeniaipieczenia
naruszcie.Wzeszłymrokupoznałnawettajnikipieczeniaciastdzięki
kilkugodzinompracywsomalijskimpensjonacieoferującym
wyżywienie,gdzierównieżbyłzakwaterowany.
Mahmoodwciążniemożepogodzićsięztym,żejestpoprostu
mężczyzną,októregoniktsięnietroszczyiktóryposilasięsamotnie,
siedzącztalerzemnakolanachwzimnymwynajętympokoju.Zawsze
pomagałLaurzewkuchniktóryinnymążbytorobił?Musiał,bonie
miałapojęcia,jaksmakujedobrejedzenie.Zdołałprzekonać
doużywaniaziółiprzypraw,aleitakmarchewkabyłaniedogotowana,
ziemniakirozgotowane,amięsosucheidoniczego.Terazposiłki
tokolejnarzecz,którąjestzmuszonyzajmowaćsięsam,tylkodla
siebie.Wszystkorobicholerniesam.
Mahmoodmusisobieprzypominać,żenieczujenienawiścido
Laury.Żebezniejniejestmulepiej.Żetewściekłemyślipojawiające
sięwjegogłowie,kiedyidzieulicą,któremówiąmu,żejejcycki
zamałe,tyłekzapłaski,atwarzzbytpociągła,niepokrywająsię
ztym,conaprawdęuważa.
DziękiLaurzeosiadłwtejdługościiszerokościgeograficznej.Jeśli
zamieszkałnakwaterzewrazzczarnymimężczyznami,zktóryminie
łączągoanijęzyk,anikulturaczyreligia,zrobiłtotylkopoto,żeby
miećżonęnaokuizachowaćzniąkontakt,dopókisięnieopamięta.