Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
będzieszżałował.Totylkokryzys,emocje,zmęczenie.
Damyradę.
Azobaczysz…Janodwróciłsięwjejstronę.
ZachwilęzadzwoniMarylapodpretekstemporady
wsprawieprezentu.Aletaknaprawdępowódbędzie
zupełnieinny.Znowukogośpoznała.Iczuję,żetoniejest
odpowiednimężczyzna.
Todobrze,żesięzkimśzwiązała!Anielkabyłacoraz
bardziejpodenerwowana.Wiesz,żeniepotrafibyć
sama.Pozatymtoprzecieżnicnowego,przedkażdą
rodzinnąuroczystościąkogośprzyprowadza.Cocijest?
Dlaczegotymrazemtakbardzociętoprzygnębia?
Myślęodpowiedziałtata.Ciąglesięzastanawiam,
cozrobiliśmyźle.Zbudowałemdlawasdom,miałyście
szczęśliwedzieciństwo.Dlaczegowciążniejesteście
bezpieczne?Ciąglecośsiędzieje.Niezawszedobrego.
WszystkojestwporządkułagodziłaAnielka.Nie
zamartwiajsiętak.Popatrznatozinnejstrony.Julia
mawłasnygabinetiwspaniałegochłopaka.Pewnie
wniedzielęogłoszązaręczyny.Jamamświetnąpracę,
najlepszegonaświecieojcaicudownącóreczkę.Gabrysia
maszczęśliwemałżeństwo,aMarylasynków.
Janwstałiwszedłmiędzyregały.Zmilczałswoją
odpowiedź.Niechciałwspominaćodrugiejstronie
medalu.Anielkawychowywałaswojącóreczkęsama.
Nikomuniepowiedziała,ktojestjejojcem.Unosiła
wysokobrodęiradziłasobie.Aletendrańmusiałzranić
bardzomocno.Odpięciulatnajmłodszacórkaodrzucała
wszelkiepropozycjespotkańzmężczyznami.
Gabrysiabezskuteczniestarałasięodzieckoitawalka
corazbardziejwyniszczała.Marylasięrozwiodła,aJulia
czułtowyraźniecośprzedwszystkimiukrywała.
Mężczyznazacisnąłdłonienagrubymtomie
najnowszegokryminałuBondy.Powieśćdzielniezniosła
tenatak.
Wkońcuznajdęodpowiedźnawszystkiepytania.
Spojrzałwgórę,jakbygroziłOpatrzności,sugerując,
żejeśliniezałatwipilnychspraw,Jansamsięzanie