Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wymarzyli.Stopniowotenwspólnydomnabierałprzytulnościistawał
sięichprzystanią.
–Tonaszekrólestwo–mówili.
Bylirazembardzoszczęśliwiiniewidzielipozasobąświata.Było
wtejmiłościcośegoistycznegoizaborczego,zczegoniezdawali
sobiesprawy,acodoskonalewychwytywaliinniludzie.Przyjaciele,
którzyodwiedzaliichwmieszkaniu,czulisięjakintruzi.Rodzice
Witkatakżeodnosiliwrażenie,żemłodziczekajątylkonato,kiedy
wreszciezostanąsami.Byliuprzejmiiuśmiechnięci,alepatrzyli
nasiebietak,żekażdy,ktoznalazłsięobok,czułsięniepotrzebny,
jakbyprzeszkadzałizakłócałjakieśtajemnemisterium.Wkrótce
znajomiprzestaliichodwiedzać,aoni–zapatrzeniwsiebieiwłasne
szczęście–nawettegoniezauważyli.
Zatouzależnienieodsiebienawzajem,zaborcząmiłośćiodrzucenie
najbliższychprzyszłopóźniejzapłacićBeacie,którapośmierciWitka
musiałazmierzyćsięzpustkąipotwornymosamotnieniem.