Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niewiem,czypoczujecieatmosferęszatni,niewiem,czyodkryjecie
skrzętnieskrywaneprzezlatatajemnice.Niezrozumiecieteżpiłkarzy,
ichmotywacji,sposobupatrzenianaświat,bojasamichnie
rozumiem,jestemwięcostatniąosobą,którapowinnapróbować
toprzedstawić.Pisząc„szatnia”,niemamtunamyślisamego
pomieszczenia,botammożewejśćkażdy;toraczejżywyorganizm,
systempowiązań,relacji,zależności,któretworząsięwspecyficznych
warunkach.
Itudochodzędobardzoważnegopytania:pocospisuję
tewspomnienia?Wspomnieniazresztącałkiemświeże,bowgłównej
częścidotyczącewydarzeńznieodległejprzeszłości.Dlaczegojeszcze
razchcęprzemielićwgłowieto,cosięwydarzyło?Czynabrałemjuż
dotegowszystkiegodystansuichcęinaczejspojrzećiocenićwłasne
wybory?Wątpię.Chcęsięzatemoczyścić,wyrzucićtozsiebie?
Jeszczenigdyrozmowaniepodziałałanamnieoczyszczająco.Nigdy
niepotrzebowałemrozmowy,nieczułemkojącegoefektu
wypływającegozemniepotokusłów.Czysłowatozresztąjakieś
szmatypolerującemiumysł,którerobiąmipraniemózgu,czyszczą
pamięć?Jeślijewypowiem,tozapomnę?Wylejesięzemnietoksyna
ibędężyłdługoiszczęśliwie,jakbytosięniewydarzyło?Wszystko
tobzdety.
Więcpoco?
Czytokolejnabezsensownarzeczwmoimżyciu?Czychcęsię
delektowaćprzeszłością,czyraczejsięniątorturować?Amoże
poprostuzrozumieć?Gdzieśwgłębisercachybazaczynamsię
domyślać,czemutorobię.Botamgłębokojestemchybazdecydowanie
bliżejprawdy.