Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dlategopourodzeniuoddaładzieckodoadopcji.Nie
wiem,ktotojest,ipewnienigdysięniedowiem,ale
wiem,żegdzieśwświecieżyjealbożyłmójwujek.
Dziadekmiałnamniedobrywpływ,bonaprawdęmnie
lubił.Czytałmigazety,ponieważuważał,żetoważne,
abymdużowiedziałoświecie.Niemamwątpliwości,
żetoonbyłdlamniemęskimwzorcem.Jeździliśmy
razemnawakacje:on,babciaija.WDaniispędzaliśmy
jenakempinguwKalundborgu,wprzyczepienamiotowej.
InnymrazemjechaliśmydoHolandiialboAustrii,byliśmy
teżparęrazyweWłoszech.Przyczepanamiotowabyła
takąspecjalnąprzyczepą,naktórejdałosięrozbić
namiot.Dziadekbyłbiwakowymnacjonalistą,
coprzejawiałosiętym,żebezwzględunato,dokąd
jechaliśmy,zabieraliśmyprowiantnacałetrzytygodnie.
Duńskiprowiant.
SiedzieliśmywięcwsłonecznejItaliiiwsuwaliśmy
kotletymielone.Wszystko,czegoniedałosiękupić
namiejscu,babciapakowaławdomuwHolbækiwiozła
przezpółEuropywprzyczepienamiotowej.
Uwielbiałemto.
Dziadeknależałdotychprzedstawicieliswojego
pokolenia,którzymówilitylkopoduńsku.Nieznał
żadnegoinnegojęzyka,więckiedypodróżowaliśmy,
wściekałsięnaludzipoduńsku.Choćtosięwydaje
niepojęte,miałumowęzwłaścicielemkempingu,
naktórymsięzatrzymywaliśmy,żewpromieniu100
metrówodnasniebędąmieszkaćżadniNiemcy.
Zważywszy,żenieznałanijednegosłowawjęzykuinnym
niżduński,możnasiętylkodomyślać,wjakisposóbudało
musięumowęzawrzeć.Jedyne,comiprzychodzi
dogłowy,tożedziadekmusiałbyćmistrzemkalamburów
ipantomimy.
Któregośrazu,gdybyliśmynatymkempingu,