Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
alemusielipoprzestaćnaczwórceślicznychdziewczynek.Ostatnia,
najmłodsza,urodziłasięwtympokoju.Przedterminem.Pojawiłysię
komplikacjeijużpotem,nocóż…Tobyłkoniec.Czuławdzięczność,
boitakmiaławięcejniżinni.Alejakiścieńżaluwciążnosiławsobie.
Niewidocznepęknięcie,świadomość,żejużniebyławystarczająco
zdrowa,byurodzićkolejnedziecko.Kiedylekarzzkamiennątwarzą
zakomunikowałjej,żejużniebędziemogłamiećdzieci,zdałasobie
sprawę,żecośnieodwracalniesiędlaniejskończyło.Wswojejcichej
tragediizezgrozązauważyła,żeStanisław,jejmąż,odetchnął.Nic
dziwnego,marzyłosynu,aonadawałamusamecórki.Potym
wydarzeniuzawładnąłniąból,którypielęgnowaławsobieniczym
namiastkękalekiejciąży.AleStanisławniepodzielałtegożalu.Czy
tobyłpierwszyrozłammiędzynimi?Nie,chybanie.Niedzielilisię
wszystkim.Każdeznichmiałoswojemiejsce,swojąrolę
doodegrania.Zmiłością,szacunkiem,aleiprzestrzenią,doktórej
najbliższaosobaniemiaładostępu.Niechciaławiedziećonim
wszystkiego,aleipewnerzeczywolałazostawićtylkodlasiebie.
Przeważnietemroczne,wstydliwe,świadcząceosłabości.Tajemnice,
którychzażadnącenęniechciałabyujawnić.Byćmożebrakowało
muciepła,bliskościitogoskłoniłodoszukaniaprzygód?Nie,takie
myśleniedoniczegonieprowadzi.Niemożesobienatopozwolić.
Starałasiębyćsilna,boprzytakiejgromadceiwtamtychczasachbyło
tonieodzowne.Brakowałomiejscanaromantyczność,nasubtelności,
natewszystkieprzejawyuczucia,którejejsięwydawałynawyrost,
egzaltowane,niepasującedoszarejcodzienności.Innesprawy
okazywałysięważniejsze.Żebybyliwstanieopłacićmieszkanie,
rachunki,żebyniestracilipracy,żebydziecichodziłyzadbane,miały
cojeśćiconasiebiewłożyć,żebybyłyniezależneimiałyswoje
zdanie.Wichdomuniebrakowałoksiążekanirozmówoliteraturze,
poezji,omalarstwieimuzyce.Jedyniepolitykaniepojawiałasięprzy
żadnejokazji.Boipoco?Dyskusjenajprawdopodobniejzakończyłyby