Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
62
TeatrypolskiewPoznaniuwlatach1850-1875
iniktjużniebędziewpuszczony,abyosobyspóźniającesięnakoncertniezakłócały
spokojusłuchaczomczarującegogłosusłynnejśpiewaczki118.
ZarównoCarlottęPatti,jakitowarzyszącychjejmuzykówprzyjętonie-
zwykleżyczliwie.Wsprawozdaniuzpierwszegowystępupobrzmiewałjed-
naktonrozczarowania.Posługującysięinicjałemflk…”recenzentzauważył,
słynnaśpiewaczkakoncentrujesięprzedewszystkimnaswoichumiejęt-
nościachtechnicznychiukazaniuniezwykłejskaligłosu.Wtrakciekoncertu
Pattizabrakło-jegozdaniem-emocjiigłębszejinterpretacjiwykonywa-
nychutworów:
Poznań,15listopada.Wczorajjużodgodziny5wieczorembazarbyłwformalnem
oblężeniu;ulicęNowązapełniałlicznytłumciekawych,agłośnyturkotpojazdów,
zajeżdżającychiodjeżdżających,dalekorozchodziłsiępomieście.Poszóstejimy
pospieszyliśmydobazaru;wgęstymtłumie,parci,popychaniiszturchani,dobili-
śmynareszciedosalikoncertowej,która,trzebatoprzyznaćp.Ulmanowi,zmi-
strzostwemwidocznemwyzyskanabyłacodoprzestrzeni,gdyżinajmniejszykątek
byłzużytypraktycznie.Wkrótcesalaprzepełniłasięświetnemtowarzystwem.
Zuderzeniempółdosiódmej,zprawdziwieamerykańskąpunktualnością,rozpo-
cząłsiękoncert.Nasamprzódpp.VieuxtempsiJaellwykonalipomistrzowskuso-
natęBeethovena.Pokróciótkiejprzerwieukazałasięnareszcietakniecierpliwie
oczekiwanagwiazdakoncertu,pannaCarlottaPatti.Pięknerysyiujmującywyraz
twarzysłynnejśpiewaczkiodrazuzjednałyjejprzychylnośćzgromadzonychgości.
Niewchodzącwbliższyrozbiórśpiewu,którentylujużkompetentniejszychodnas
osądziło,tyleprzecieżnadmienićmusimy,żepodziwiającgłosuczystość,miękkość
iwysokość,którarzeczywiścierzadkiem,możejedynemjestzjawiskiemwdziejach
śpiewu,niemożemsiępoliczyćdobezwzględnychentuzyastów.Śpiewp.Patti
zdumiewa,słuchaczolśnionydooklaskumimowolniesięzrywa,leczśpiewtennie
zdolenoczarowaćprawdziwegomiłośnikamuzyki,nieprzenikaonnawskrośser-
ca,anipotrafiłzęwycisnąćzoczusłuchacza.Podziwialiśmynaśladowanieecha
wcudnejaryizDinorahMeyerbeera,leczwpiosnceśmiechnaśladującejupatrywa-
liśmysztucznośćaniesztukę.
Jakoartystawcałemznaczeniutegowyrazuprzedstawiłnamsięp.Vieuxtemps,
mianowiciewintrodukcyiirondowłasnejkompozycyi.PP.Jaellnafortepianie
iPiattinawiolonczeliuzupełniliwybornągrąwieczór,którydonajpiękniejszych
śmiałopoliczyćmożna119.
Zorganizowanyprzezniemieckiegoimpresariakoncertwzbudziłmie-
szaneuczuciawśródzasiadającychnawidowniPolakówtakżezinnego
powodu.Cytowanarelacjakończyłasięniezwyklewymownympytaniem,
odzwierciedlającympanującewmieścienapięcianarodowościowe:
Dodaćnależy,cowieleuderzałoiraziło,żemistrzeceremoniikoncertowiwjęzyku
niemieckimwyłącznieurządswójsprawowali,wtymteżwyłączniejęzykudruko-
---
---
---
---
---
---
--
118flDziennikPoznański”1865,nr260zwtorku14listopada,s.3.
119flDziennikPoznański”1865,nr262zczwartku16listopada,s.3.