Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
chronologięwydarzeńiopisaćwszystkokrokpokroku.Toniemój
świat.Przyznam,żeprzypisaniuksiążekznajwiększymtrudem
przychodziminapisaćkilkazdańobiografiimoichmyślicielilubotle
historycznym.Nieumiałbym(iniechciałbym)takżenapisaćrozprawy
wedlewarsztatuprawnika.Dlategoteżwksiążce,którątrzymają
Państwowrękach,niemadługichsyntezhistorycznych,datiopisów
wydarzeń.Niemawniejtakżestarannegoomówieniaprawiustrojów.
Tepierwszezagadnieniapozostawiamhistorykom,tedrugiezaś
prawnikom.
Książkęnapisałemjakopolitologiwedlewarsztatu
politologicznego,zapomocąktóregooddwudziestulatbadamidee
polityczne.Wpraktyceoznaczato,żepostrzegammediewalnąmyśl
politycznąjakowielkiisamodzielnyświatideowy.Świattenposiadał
swójoryginalnyiniepowtarzalnycharakter,wyrastajączwarunków
społecznychepoki,charakterystycznejdlaniejaksjologii,narracji
zdominującąpozycjąreligii,antropologiichrześcijańskiej,
epistemologii.Zdecydowanieodrzucamsampomysłwartościowania
tamtegoświatazperspektywywspółczesnej.Gdybyśmychcieli
gooceniaćprzezpryzmatwspółczesnejnowomowyodemokracji,
prawachczłowiekaispołeczeństwieobywatelskim,tomożnadojść
downioskówcałkowicieabsurdalnychinonsensownych.Tamtenświat
miałwłasnewielkieideeionemuprzyświecały.Większośćludzi
żyjącychwepocezmierzchunaszejcywilizacji(„ponowoczesność”)
nierozumiejużtamtegoświataideowego.Krzyżowcyprowadzeni
doJerozolimyprzezGotfrydazBouillonzapewneniezrozumieliby
naszego.Imożelepiejdlanich.
Lepiejdlanich?Niewykluczamtego,ponieważnieprzyjmuję
oświeceniowegoinowożytnegopoglądu,żehistoriajestdziejami
postępuidlategoto,cobyłopóźniej,maprawopatrzećpogardliwie
nato,cobyłowcześniej.Dwanastępująceposobieświatyideowe
niemająoczymzesobąrozmawiać.Mamtakżewątpliwości,czy
enrealitépoziomintelektualnydyskusjipóźniejszejmusibyćwyższy
niżwcześniejszej.PolekturzepierwszegowydaniatejksiążkiJan
Engelgard,napublicznejdyskusjiotejrozprawie,powiedział,
„trudnooprzećsięwrażeniu,żepoziomintelektualnydyskusji
politycznejwpóźnymŚredniowieczubyłznaczącowyższyniż
wewspółczesnejPolsce”.Tosamomożnapowiedziećopoziomie
intelektualnymwielkichscholastykówzzachodnichuniwersytetów,