Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pośmierciłaskiBożej.Ażesłużbabywawrażliwa
napodarki,przetotrzebasobiezjednaćświętych
hojnościądlakościołów,zbudowanychpodich
wezwaniem.
NietylkosamBóg,zbytdaleki,nieuchwytnydlanaiwnej
wyobraźniwiekówśrednich,zbytniepojętydlaludzi,
zktórychniewieluznałoCredo1chrześcijańskie,aleświęci
byliucieczkąstrapionychicierpiących.Donichwznosiły
siępobożnewestchnieniaibłaganianamiętne.Oni,
żyjącykiedyśwpośródśmiertelników,współczuli
mniemanoniedolidziecitejziemiipodawalichętne
uchowszelakimskargom.
Opróczpatronaprzydanegonachrzciekażdykatolik
miałprzedsądemBogadrugiegorzecznika,wybranego
późniejspomiędzyapostołów.Dotegoszczególnie
umiłowanegoopiekunaudawanosięwsmutkuiboleści.
HrabinązWolfenburgamiotałbezsilnygniew.Nie
chciałaprzebaczyćBertoldowi,aobawaprzedniełaską
królanakazywałajejostrożność.
Klęczałapodsamąamboną,modlącsiężarliwie
doświętegoMateusza,swegopatronazwyboru.
Oszpećją,opiekuniemójniebieskibłagała.
Powleczjejoczyobrzydliwąropą,gładkielicoporyj
znakamiospy;spraw,abyjejwyrósłgarbztyłu
izprzodu.Pomścijmnie,słodkiprzyjacielu,anatwoim
ołtarzuwkaplicywolfenburskiejzapalęstoświec
woskowychiustanowiępobożnegomnicha,abytylko
tobiesłużył.
Proszącapostołaookrutnąłaskę,posyłaławstronę
Judytyspojrzeniapełnenienawiści,jakbywskazywała
świętemu.
Zetrzyjztejżmiikrasęmłodości,uczyństarą,
wstrętną,ohydną,abyniezaznałanigdyrozkoszy
miłości.
GdybyJudytamogławiedzieć,byłaprzedmiotemtak
mściwejmodlitwy,nierozglądałabysiępokatedrze