Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Józekpociągnąłnosem.
Wsumietoniechcę.Kurtkiporwaćznaczy.Szarpnął
zaprzemoczonyortalion.
Tozdejmij.Naakcjiitakniemożeszbyćtakikolorowy.Zobaczą
cięzdrugiegokońcaplacu.
Józekjeszczerazpociągnąłnosemiotrzepałdłoniezwody.Kiedyś,
uznał,będziemusiałpodjąćtentemat.
Jawsumietoniewiemteż,czychcęnacałąakcję.Jeszczenie
zdecydowałemstwierdziłtymswoimprawiejużdorosłymgłosem.
Miałdopierotrzynaścielat,alemutacjęprzeszedłjakszczęściarzospę:
bardzowcześnie,bardzoszybkoibezpowikłań.Terazmówiłnisko,
jakbysięwygłupiał,udającwłasnegoojca.Raztakrzeczywiściezrobił.
ZadzwoniłdowujkaMirka,kolegitaty,podszywającsiępodrodzica.
Znajomysięnabrał...ItakwłaśnieJózeksiędowiedział.Obiecał
jednakwujkowi,żeniezdradzisięztymprzedmamą.
Zorientowałsię,żekuzynprzyglądamusię,mrużącoczy,
cowyglądałotrochękomicznie,boniewiedziećczemuDarekostrzygł
sięnakrótkoiterazjegogłowaprzypominałajajko.
Jakwtejgłupiejkomedii,Stożkogłowi,przypomniałsobieJózek,
małonieparskając.Udał,żewycieranospięścią,alezamiasttego
ugryzłsię,bysięnieroześmiać.
Coznaczy:niewiesz,czychcesznaakcję?zapytałDarek.
Wczorajchciałeś,aterazniechcesz?!Kurwa,zarazbędąchłopaki!
Józekwzruszyłramionami.
Niemówiłem,żechcę.Jatylko...niewiem,czytomawogóle
sensstwierdził,silącsięnaobojętnyton.Wszystkomokrebędzie.
Wodązajdzie,napuchnie...
Niewszystko.Kacpermówi,żedzisiajnieidziemynahałdy
nazewnątrz,tylkodomagazynu,poddach.Otam.Darekpodniósł
sięnasiedzeniu,jednakzarazoklapł,znówwyciskającwodęzfotela.
Anie,stądniezobaczysz,bodrzewa.Alepokażęci,jakprzyjdą...