Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zobowiązków,aniejakwygląda.
Całądrogępowrotnądodomupowtarzałasobie,
żeudowodni,nacojąstać.Tojejpierwszatakpoważna
sprawa.Wcześniejzajmowałasięgłówniepapierkową
robotą,ewentualniejakimiśdrobnymiprzestępstwami.
Teraztobędziecośzupełnieinnego.Odpowodzeniatej
sprawyuzależnionajestjejprzyszłakarierawzawodzie
prokuratora.Niebyłomiejscanapopełnienie
jakiegokolwiek,nawetnajdrobniejszegobłędu.Odrazu
byjącofnęli,anajejmiejscewsadzilikogośbardziej
doświadczonego.Napewnojakiegośmężczyznę;onimają
łatwiejwżyciu.Tymrazemtakżeprzyszłojejzdaćsię
napoczynaniapłciprzeciwnejitojeszczenieprzychylnie
doniejnastawionej.Tenzamykającysiękrągbudził
wniejgłębokisprzeciw.Jużbyłagotowazadzwonić
dokomendantapolicjizwyrzutami,gdynagleusłyszała
pukaniedodrzwi.Ktośnieczekałnapozwolenie,tylko
odrazuwpadłdopokojuprokuratorHardy.
–O!PanLewicki.Cudownie.Jużplanowałam
wykonanietelefonudopanaprzełożonych–odparła
zgryźliwieznieodpartąsatysfakcją.
–Zawszepanikabluje?Czytylkowwyjątkowych
przypadkach?–zapytałzszelmowskimuśmiechem,
rozkładającsięnastojącymprzydrzwiachpożółkłym
fotelu.
Halszkapoczułanagłąfalęgorąca.Krewnapłynęłajej
domózgu.Wiedziała,żezarazzrobisięczerwonajak
burak.Zawszetakmiała,gdyktoślubcośwyprowadzało
jązrównowagi.Niechciałjednaktracićrezonu
iodwzajemniłauśmiech,odcinającsięprzytymkąśliwie.
–Tylkowprzypadkachwyjątkowegoprzejawu
prostactwa.