Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
III.
Biegnie.Ręcerozłożone,jakbyzachwilęmiałaodlecieć,
aprzynajmniejwznieśćsiękilkametrównadziemię.Widać,żebieg
sprawiajejprzyjemność.Odczasudoczasupodskakujenachudych
nóżkachlubrobisobiekaruzelę,kręcącsięwokółwłasnejosi.Wtedy
teżzamykaoczyiuśmiechasiędosiebie.Biegnieznów,gdyprzestaje
jejsiękręcićwgłowie.Jestjużdalekoodwioski.Widaćtylkopola
zmnóstwemzieleniidojrzewającymrzepakiem.
Renatajestsamaitakjestnajlepiej.Niktnicodniejniechce.
Nikogoniemusisiębaćinikomunicniemusitłumaczyć.
Zmęczonadziewczynkazatrzymujesię.Oddychagłęboko.Wraz
zoddechemznikazjejtwarzyuśmiech.Jeszczejedenwdechipowoli
rusza.Krokzakrokiem.Głowaspuszczona.Patyczkowatenogi
zaczynająkopaćpiaseknadrodze.Corazmocniejimocniej,imocniej.
Małazaczynatupaćzezłości.Dłoniezaciskająsięwpięściidziecko
zaczynakrzyczeć.Jednostajnywrzaskoddawanyjestpolom
ipobliskimdrzewom.Dopieroterazzaczynajejsięrobićlepiej.
Potymbieguiwrzaskuzaczynaczućsiebieiswojeciało.Wtakich
właśniechwilachprzychodzijejnamyśl,żewjejżyciupowinnobyć
jakośinaczej.Jednaktoodczucieznikanatychmiastpozadaniu
oczywistegopytania:„jak?”.Małanieznaodpowiedzi.
Kolejnychkilkakrokówzbliżadolasu.Nadrodze,jedynej
łączącejKobyłkizeświatemjakmawiajątutejsipojawiasię
rowerzysta.Trudnomałejrozpoznaćztejodległości,ktojedzie,ale
pochuścienagłowieispódnicypoznaje,żejesttokobieta.
Dziewczynkazastanawiasię,czyskręcićwpole,czyiśćnaprzeciw
rowerzystce.Tokobieta,więcjestmałoprawdopodobne,żebędziejej
dokuczać.Zwłaszczatu,gdzieniemanikogoinikomunietrzeba
pokazać,jakbardzodokuczasięwioskowemugłupkowi.Mała
poswojemuopuszczagłowęizostajenadrodze,wciążwolno
zmierzającwkierunkulasu.
Znówuciekasz?KobietazrównałasięzRenatąizsiadła
zroweru.Maponad50lat.Twarzzmęczoną,pełnązmarszczek,ale
tychwyrytychniestarością,asłońcem.Ktocidokuczyłtymrazem?