Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Strefagraniczna…
23
wanieseksualnawrażliwośćodseparowanaodszukającegospeł-
nieniaciałapodmiotu.Uprawiającymodernistycznągręprzebrań
imasekLipskipozostałzdystansowanyibardziejostrożnywobec
problemówpożądającegociałaniżfrancuscypisarze.
HenrydeMontherlantoddałpowieśćChłopcydodruku
w1948rokuiwydałw262egzemplarzach(możnatylkoprzy-
puszczać,jakmałybyłjejzasięg).Wpełnejpostaciopublikował
książkędopierow1969roku,jednakjużwroku1929pięćpierw-
szychrozdziałówSergiuszaSandrieramiałgotowych.Jestrzeczą
małoprawdopodobną,byLipskijewtedypoznał,wszakżefakt,
żewpodobnymczasiezająłsięniemalsamąproblematyką,
cofrancuskipisarz,zasługujenauwagę.UtwórdeMontherlanta
przedstawiadziejedziecięcegoDraju”,zktóregoodeszłymiłość
iprzyjaźń,awichmiejscepojawiłysięcynizm,okrucieństwo
iironia.TodziejehomoseksualnejznajomościSergiuszaiAlbana
deBricoule,dającejsięopisaćnajlepiejjęzykiemparadoksu:
chłopcykochająsięzbytintensywnie,bywytrzymaćciśnienie
uczucia,więcmusząsięrozstać.Alenadewszystkotoopowieść
analizującatakieotoprzypadki:DOtrzymywaćbezprzerwyinic
niedawać,zwłaszczaniedawaćtowłaśniechłopcy”.Izaraz
obok:DGrzeczność,azarazembrakszczerości.Totakżechłop-
cy”17.Uwielbienierzeczywistościponadmiaręinieumiarkowanie
wfantazjowaniu,snyostojącychnagałęziachwilkachigonią-
cejmalcajadącegonakoniudżdżownicy,okrucieństwowobec
siebieizwierząt,skłonnościhomoseksualneiheteroseksualne,
nawetdziśszokująceodwagąprzedstawienia,przymiarkidobycia
kowie.JakTristaniIzoldamielipomiędzysobąmiecz,dziękiktóremupołożyli
kreszmysłowościswoichuczuć,taknagieciałoizwinnedłonieReidosamego
końcapozostałysymbolemlękliwegoszacunku,któryrozdzielającnaswalko-
holowymzamroczeniu,utrzymywałnadpalącąnasnamiętnościąznakniepo-
dobieństwa”(tamże,s.55–56).UpodstawpowieściBataille’aległozniechęcenie
dowyostrzeniajednegozdwuzakazówzdaniemFreudaorganizującychspo-
łeczeństwozakazukazirodztwa.Batailleosłabiłgoprzeciwwszystkim,wyka-
zującnietylkojegonędzęimizerię,aleteżuwikłaniekazirodztwawarchaiczną
erotykęanalną,zzupełnieinnychpowodówważnątakżedlawyobraźnilite-
rackiejLipskiego.
17
H.deMontherlant:Chłopcy.Przeł.J.Trznadel.Warszawa1973,s.338.