Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
EmmaPopikRW2010
Trzecicycek
własnystanijegoprzyczynę.Kiedywięckolejneosobyprzekraczałyprógwindy,
patrzącpodnogi,onstałzpodniesionąhardogłową.
„Niedamsię!Jestemwszakmężczyzną!”.
Kiedyzostałsam,spojrzałsobiewoczywlustrze.
„Kiedydokonałemwyboru?”–usiłowałsobieprzypomnieć.Zbliżałsięwtedy
dzieńjegourodzin.Kończyłsiedemlat.Wszyscymumówili,żeczassię
zdecydować.„Naco?”–pytałroboty,którezajmowałysięzaspokajaniempotrzeb
wychowawczo-społecznych.„Towłaściwiedrobiazg–odpowiadały.–Alebądź
mężczyzną”.Metaforęuznałzaważną,toteżjązapamiętał.Wdniuurodzinstanął
przedlustremispojrzałsobiewoczy.Powtórzyłzapamiętanesłowa.Nicsięnie
stało.Przyśniadaniujednakpodsuniętomuspodeczekzdużączerwonątabletką.
„Wybrałeś!–powiedziałrobotzuśmieszkiem.–Połknij”.Posłuchałiodtegodnia
przykażdymśniadaniupodsuwanomutalerzykztakąsamądużączerwonąpigułką.
Byłposłuszny.Niczegonierozumiał,zresztącodziennarutynanieuległazmianie.
Terazwięc,patrzącwswojeoczyodbitewlustrze,przypomniałsobiedzień
siódmychurodzin.Popoliczkuspłynęłałza.Nieotarłjejiniepowtórzył:„Bądź
mężczyzną”.
Gdywindasięzatrzymała,opuściłjejlustrzanewnętrze.Znalazłsięakuratna
zszywcetużprzeddrzwiamikawiarenkibibliotecznej.Otejporzewszystkie
stanowiskaświeciłypustkami,cobardzojejodpowiadało.Kiedytylkousiadł
wboksie,komputersięwłączył.
„Płeć”–napisałpalcemnaekranie.
„Determinizmpłciowy”–wyświetliłasięinformacja.Czytałtrudnesłowa,
wielunierozumiał.„Koncepcjaokresuniewolnictwa,zakładającaprzywiązanie
wolnejjednostkiludzkiejdookreślonegoprenatalnie–anienabytegozwyboru
–zespołucechfizjologicznych.Fałszywypogląd,całkowiciezarzuconywraz
zpostępemnaukiirozwojemprawodawstwawSołecie,przyznającegokażdejosobie
11