Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
popłynąłdoPolskiobyczajchrześcijańskiegoświata.
Ogarniałprzedewszystkimmożnych,anajszybciejuczyć
musiałtego,conajłatwiejszeinajmilsze.Bliższe
zapoznaniesięzestosunkaminiemieckimisprzyjało
pamięciotym,żepaństwoPiastówtotakżezlepek
odrębnościplemiennych.ToprzecieThietmarpierwszy
zkronikarzyużyłterminu:Polska.Niemamyżadnej
gwarancjiiniewiemy,czypoddaniMieszkaiBolesława
określalisiebiejakoPolaków.WokółGnieznaiPoznania
siedzieliPolanie,innipozostawaliMazowszanami,
Wiślanami,Ślężanami...OPomorzanachwszyscywiedzą,
żebro​niliswejod​ręb​no​ści,jakmo​gliiumieli.
Noweczasyprzyniosłyciężkąpróbęwięzipaństwowej,
wytworzonejwokolicznościachniebywalepomyślnych,
zaPiastówpogańskich.Skończyłasięłatwamłodość,
należałodojrzewaćwrazzpozostałąEuropą,chodzić
pojejwy​bo​istychszla​kach.
AlenienaśladujmyThietmara,którybłagałBoga,
byobyczajezachodnie,nadreńskie,nieprzeszczepiłysię
czasemnadElsterę.Toprzecieżnietakbyło,żeanielska
PolskazetknęłasięzezdemoralizowanymiGermanami
iutraciłacnotę.WPolscepogańskiejniemogłobyćchyba
gorszychsrogościniżwchrześcijańskichNiemczech,lecz
wcaleztegoniewynika,żepanowałymniejsze.Jeśli
ciotkaChrobregopotrafiławłasnoręczniezabićrycerza,
asiostrapalićżywcemniemiłychadoratorów,tocóż
są​dzićna​leżyomę​żachzroduPia​stów?
Świat,zktórymsięPolskazetknęłapochrzcie,
wyglądałmroczno.Boteżbyłotodnodziejów
chrześcijańskiejEuropy.Aleocenatawyszłaodludzi
spoglądającychzdużejperspektywyhistorycznej,
znającychzarównoblaskistarożytnościklasycznej,jak
ipóźniejszyrozkwitkultury.Współcześnipatrzyliinnymi
oczyma.Thietmarwcaleniepojmuje,wjakiejćmie
błądzi.Nieotochodzi,czyświattenbyłzły.Miałprzed