Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zawstydzona,żezamknęłamoczy,pozwalając,bystałosięto,comiało
sięstać.Niewiedziałam,czymisięspodoba,alewolałamsięnadtym
niezastanawiać.
Jegoustazaczęłycałowaćmojeuda,najpierwjedno,potem
drugie.Delikatnierozsunąłminogiiułożyłsięmiędzynimi,
aogarnęłomniedrżenie.
Alepotembyłojeszczegorzej,dużogorzej.
OBoże…!krzykłam,niemogącjużwyleżećbezruchu.
Jegodłoniechwyciłymniewtaliiinaglepoczułam,jakkrąży
pocałunkamiponajdelikatniejszychzakamarkachmojejskóry…
Zamknęłamoczy,pozwalającsobiezanurzyćsięwjegopieszczoty
iwtencudownymoment.Kiedypoczułam,żerobisięzbyt
intensywnie,poszukałamgodłonią,proszącochwilęwytchnienia.
Jestjeszczelepiejniżwmojejwyobraźniwyznał,zatrzymując
sięnamoment,bypochwiliznówzacząłmniepieścić,bardzo
delikatnie.Wpatrywałsięwemniebłyszczącymioczami.Mam
kontynuować?
Cho
lera!
Tak…proszęwestchnęłam.Zdążyłamjeszczedojrzećjego
szerokiuśmiech,zanimznówzamknęłamoczy,oddającsięjego
pieszczotom,stałysiętakintensywne,żeskończyłam,zcałejsiły
zaciskającpięścinaprześcieradle.
OBoże…!Nigdywżyciuniedoświadczyłamczegośrównie
erotycznego.
Kiedydoszłamdosiebie,Nicholasopierałpodbródeknamoim
brzuchuiwpatrywałsięwemniewzrokiemkogoś,ktowłaśnieznalazł
skarbnadnieoceanu.
Zarumieniłamsię,aonsięroześmiałipodciągnąłdogóry,
bypołożyćsiękołomnie.Zasłoniłamsięprześcieradłem.Wziąłmnie
wramiona.
Orany,Noah…Powiedzmi,dlaczegoniezrobiłemcitego
wcześniej?
Odwróciłamsięiwtuliłamtwarzwjegopierś.Nicholaswciążbył
ubrany,aleniemusiałamnawetnaniegopatrzeć,żebyzauważyćjego
erekcję.
Czyterazjapowinnamzrobićtojemu?
Znówzaczęłamrobićsięnerwowa,aleNickpocałowałmojewłosy
ipodniósłsię,wstajączłóżka.
Gdzietyidziesz?zapytałam,kiedyskierowałsiędodrzwi.
Jeśliniewyjdęteraz,toniewyjdęprzezcałąnocwyjaśnił