Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
KiedydziśoPoldkumyślę,przedoczamimamtegokolorowego,
niezwykłegoidiablointeligentnegogościa.Jakieżonmiałpuenty!
Iwiedzę.GdynapisałZłego,złakartasięodwróciłaizostał
pisarzem,obajzostaliśmy.
Alepotemgnoiligostrasznieiwyjechał.ŻewAmeryceprzestał
pisaćosobieizająłsiępublicystyką?Atoszalenieciekawe,copan
mówi.Miałrodzinę,dwóchsynów.Atak,synaicórkę,racja.
Copanmówi?Czyliżejednakciąglelubiłkobiety?CałyPoldek.
Czemugopamiętambardziejniżinnych?Powiempanucoś.Poldek
byłmagnetyczny.Tojakzpsami,którychmiałemwiele,alewśród
nichbyłtakijedenlabrador.Niewiem,cownimbyło,alebezsłów
sięrozumieliśmy,anibyzzupełnieinnegogatunku.Tenlabrador
poprostubyłniezwykły.ItaksamoniezwykłybyłPoldekTyrmand.
Człowiekniedopodrobienia.Niewiem,jakmożnaotakimnapisać
książkę.Myślipan,żesięda?