Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Młodzienieczwęziłbrwiiobdarzyłkobietęwyjątkowooble-
śnymgrymasem.Drugiznastolatków,odzianynazielono,najwyraź-
niejszkolącysięnadruida,pochyliłsięwjegostronęiszepnąłcoś,
cowywołałonapadśmiechunajwyższegozuczniów.Trzecizchłop-
ców,najniższy,odzianywżółtymundur,cobyłoprzyjętąbarwą
specjalizacjiwmagiiiluzji,popatrzyłuważnienaNorgalaizdużym
ożywieniemzacząłszeptaćcośdoswoichkolegów.
Nacoczekasz?Podsłuchaj,cotamszepczą!rozległosię
wgłowiechłopca.
Przezchwilęwalczyłzpokusą,mającnauwadzezakazRothga-
ra,alepoddałsięszybkoisięgnąłdoumysłunastolatka.Mimoże
ztejodległościniemógłusłyszeć,comówiłuczeń,potrafiłzobaczyć
jegomyśli,któreodbijałytokwypowiadanychsłów.
…tengówniarzwyglądapodobniedoNarela,słowodaję…
Jakiśbękartczyco?
Narela?zaciekawiłsiędruid.Masznamyśliksięcia?
Tak,synastaregoregenta.ByłostatniowAkademiinapoka-
ziezaawansowanychtechnikmagiibojowej.
Uczeńwjasnoniebieskimstrojupokiwałgłową.
Faktycznie,maszrację!Druidpodrapałsiępobrodzie.
Atociekawostka.Atabezczelnababa,zktórąprzyszedł,teżwyglą-
danaichkrewną.Copowiecienajakiśmałynumer?
WgłowieNorgalapojawiłysięwykrzykniki.Niezwlekając,
chwyciłrękęRothannyiodezwałsiędoniejprzepełnionympodnie-
ceniemszeptem:
Chcąnamzrobićjakiśnumer…tenwniebieskimtopomyślał!
RothannapochyliłasięwstronęNorgalaipowiedziałaspokoj-
nym,nauczycielskimtonem:
Pamiętasz,comówiłciRothgar?Niełączymysiętelepatycz-
niezinnymiludźmi,tobardzoważne!Twojeemocjebędąrobiłysię
corazbardziejniestabilne…
Tak,tak,aleoni…